Amerykańska prasa: Duda sprawnie "masuje" ego Trumpa

"Foreign Policy" na początku tekstu przypomina wykwintne przyjęcia i podarunki, którymi raczyli Donalda Trumpa światowi przywódcy. Były wśrod nich kij golfowy za 3,7 tys. dolarów od premiera Japonii Shinzo Abe czy 83 prezenty od rodziny królewskiej z Arabii Saudyjskiej. Według portalu, żaden z dowodów sympatii nie okazał się jednak tak skuteczny jak symboliczny prezent od Andrzeja Dudy.

"Chyba najskuteczniejszym ze wszystkich 'masażystów' ego Trumpa jest polski prezydent Andrzej Duda. Podczas wizyty w Gabinecie Owalnym w ubiegłym roku, naciskał on na amerykańską bazę wojskową w swoim kraju, obiecując nazwać ją 'Fort Trump'" - czytamy.

Autor tekstu twierdzi, że zwiększenie liczebności amerykańskiego kontyngentu jest fatalnym pomysłem i Kongres powinien odwieść od niego Trumpa. "Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruch ten nie ma sensu, niezależnie od stanowiska w sprawie właściwej postawy USA wobec Rosji. Dla tych, którzy wierzą w pojednanie, zbijanie amerykańskiej obecności wojskowej na granicach Rosji jest niepotrzebnie prowokujące. (...) Z punktu widzenia praw człowieka ruch jest równie zły, ponieważ skutecznie nagradza rząd, który lekceważył ideały zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i Unii Europejskiej" - pisze "FP".

Serwis zwraca uwagę na rządy PiS, które, jego zdaniem, "podważyły równowagę, będącą cechą charakterystyczną polskiej postsowieckiej demokracji". Skierowanie dodatkowych sił zbrojnych do Polski i zacieśnianie relacji z naszym krajem nazywa natomiast "zielonym światłem dla dalszych nadużyć".

"Foreign Policy" sugeruje, że władze Stanów Zjednoczonych powinny wpłynąć na sytuację w Polsce za pomocą innych środków. "Aby ożywić polską demokrację, rząd USA powinien wspierać niezależne media, grupy nadzorujące walkę z korupcją i organizacje, które służą mniejszościom religijnym i etnicznym" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl