Komorowski: WSI ciekną jak pęknięty garnek
Bronisław Komorowski uważa, że rząd spóźnił się z podjęciem z opozycją i społeczeństwem dialogu w sprawie tarczy antyrakietowej.
05.02.2007 08:20
Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia wskazał na sondaże, według których 60% badanych nie chce amerykańskiej tarczy i się jej obawia. Tymczasem negocjacje z Waszyngtonem już się rozpoczęły. Bronisław Komorowski podkreślił, że źle się stało, iż premier Kaczyński podjął ten wielki wybór polityczny bez uprzednich konsultacji.
W opinii polityka PO rząd nie powinien spieszyć się z rozstrzyganiem kwestii tarczy antyrakietowej, bo wówczas efekt końcowy będzie niekorzystny dla Polski. Podkreślił, że bezpieczeństwo naszego kraju poprawi nie system zestrzeliwania rakiet skierowanych przeciwko Stanom Zjednoczonym, a wzmocnienie polskiego systemu obronnego. Bronisław Komorowski uważa, że władze w Warszawie powinny przyjąć takie stanowisko i powinny do niego przekonać Amerykanów.
Bronisław Komorowski uważa za złe rozwiązanie wysyłanie polskich żołnierzy na front w Afganistanie, gdy nie istnieje wojskowy wywiad i kontrwywiad. Gość "Sygnałów Dnia" wskazał, że służby te zostały zlikwidowane, a obecna formacja tylko z nazwy jest wojskowa.
Bronisław Komorowski dodał, że nie powinniśmy tak bardzo liczyć na wsparcie naszych sojuszników. Amerykanie i Brytyjczycy zadeklarowali bowiem, że ich agenci wywiadu i kontrwywiadu będą chronić polskich żołnierzy. Zdaniem Komorowskiego powinniśmy polegać przede wszystkim na sobie.
Polityk Platformy Obywatelskiej wskazał ponadto, że źle się dzieje, gdy przeciekają informacje dotyczące likwidacji WSI, a wokół całej sprawy utrzymuje się atmosfera plotek i niedomówień. Tłumaczy, że nikt rozsądny nie będzie chciał w przyszłości współpracować z takimi służbami, które "ciekną jak pęknięty garnek".
Odnosząc się do sposobu przeprowadzenia likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, gość "Sygnałów Dnia" powiedział, że bardzo niebezpiecznym polskim eksperymentem jest, likwidacja aktywów wywiadu w imię rozgrywek wewnętrznych i rozliczeń z przeszłością.