Kolejny niewybuch w Białymstoku
Na budowie, na której w czwartek znaleziono półtonową bombę z czasów II wojny światowej, robotnicy znaleźli kolejny niewybuch.
Niepokój i podejrzenia robotników wzbudził fragment metalu przypominający lotki lotniczej bomby. Przedmiot został odsłonięty w poniedziałek rano po zdjęciu warstwy ziemi w pobliżu miejsca, z którego wczoraj wydobyto niewybuch. Prace budowlane zostały wstrzymane - wezwano policję.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. godz. 10. Policjanci na miejscu znaleźli przedmiot przypominający bombę, którą wczoraj saperzy wywieźli na poligon w Orzyszu - mówi WP Adam Romanowicz z zespołu prasowego KWP Białystok. - Wezwano wojskowych saperów, którzy zajmą się znaleziskiem - dodał.
- Zabezpieczyliśmy teren, czekamy na saperów - powiedział WP Romanowicz.
Saperzy dotarli na plac budowy przy ul. Ciołkowskiego tuż po godz. 12. Według wstępnych oględzin niewybuch najprawdopodobniej nie jest równie groźny jak ten, wywieziony na poligon w Orzyszu.
Pierwszą bombę znaleziono w tym miejscu w czwartek. Zorganizowano ewakuację ok. 10 tys. osób mieszkających w pobliżu tej budowy. W niedzielę przeprowadzono akcję podniesienia i wywiezienia półtonowej bomby do Orzysza, którą nadzorował osobiście minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.