Ktoś ostrzelał autobus na Mokotowie. Nieoficjalnie: celował w kierowcę
Niebezpieczny incydent na warszawskim Mokotowie. We wtorek po godz. 17 nieznany sprawca ostrzelał miejski autobus. Miał skierować przedmiot, przypominający broń, bezpośrednio w kierowcę.
O godzinie 17:07, kierowca autobusu linii 119 w Warszawie, jadący od strony Sobieskiego w kierunku Czerniakowskiej, na ulicy Chełmskiej zgłosił do służb, że ktoś przy pomocy przedmiotu przypominającego broń ostrzelał jego autobus.
- Mężczyzna z przystanku wszedł przez otwarte drzwi do mojej kabiny i zażądał mojego prawa jazdy. Odmówiłem. Wtedy wyszedł, wyjął przedmiot przypominający broń i przez zamknięte drzwi oddał trzy strzały celując bezpośrednio w moją stronę - powiedział kierowca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca nie miał czasu na reakcję. Dziecko pojawiło się nagle
Ślady, jak po kuli
Faktycznie, na przednich drzwiach autobusu są przestrzeliny, charakterystyczne dla broni pneumatycznej.
Pasażerowie pojazdu nie byli pewni, czy agresywny pasażer był razem z nimi w pojeździe i wysiadł na przystanku "Chełmska 03" czy też ruszył do kierowcy stojąc wcześniej na przystanku.
Przybyłym funkcjonariuszom przekazano wizerunek sprawcy i kilka załóg ruszyło w teren.
Na miejscu swoje czynności prowadziła policja. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Jak przekazywał portal Miejski Reporter około północy, obława na sprawcę ataku wciąż trwała.
Źródło: Miejski Reporter/WP