Policjanci z Woli przyjechali do jednego z centrów handlowych zaraz po otrzymaniu informacji, że miała w nim miejsce kradzież. 30-letnia Ukrainka włożyła do torebki ubrania, a następnie chciała opuścić teren sklepu, nie płacąc. Pracownik ochrony jednak zorientował się, co się dzieje i powiadomił policję. Wartość skradzionych rzeczy to 500 złotych.
Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i osadzili ją w policyjnej celi. Został jej postawiony zarzut kradzieży. Ukraince grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.