Mężczyzna zatrzymał kobietę, kiedy szła drogą i kazał jej wsiąść do samochodu. Zanim zabrał porwanej telefon, udało się jej wysłać alarmującego SMS-a do koleżanki. To ona nas zawiadomiła policję.
- Po kilku godzinach ustaliśmy, gdzie może być więziona porwana. Funkcjonariusze weszli do wytypowanego domu i uwolnili kobietę - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską st. sierż. Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
Kobieta wymagała pomocy medycznej. Na miejsce wezwano lekarza.
Zobacz także: Australijscy ministrowie go nienawidzą. Zabronił im seksu
- Mężczyznę zatrzymano. Usłyszał już zarzut bezprawnego pozbawienia wolności oraz stosowania gróźb karalnych i trafił do aresztu. Wcześniej był już karany za inne przestępstwa - dodaje policjant.
Śledczy - z uwagi na prowadzone postępowanie - nie podają więcej szczegółów dotyczących stanu zdrowia kobiety i tego, co zrobił jej były partner. Z nieoficjalnych informacji wynika, że podczas zatrzymywania był agresywny.
Mężczyźnie grozi kara od dwóch do pięciu lat więzienia.
