Klub SLD nie poprze kandydatury Skrzypka na prezesa NBP
Klub SLD nie poprze kandydatury Sławomira
Skrzypka na prezesa NBP - zapowiedział wiceszef klubu Sojuszu
Jacek Piechota po wtorkowym spotkaniu posłów SLD z kandydatem.
Nic konkretnego nie padło, prezes (Skrzypek jest wiceprezesem banku PKO BP; tymczasowo pełni obowiązki prezesa - PAP) zasłaniał się rangą i wagą swoich słów, które mogą rzutować na rynki finansowe i nic ponad to - powiedział Piechota dziennikarzom po spotkaniu.
Dodał, że odpowiedzi, których Skrzypek udzielał na szczegółowe pytania posłów świadczą o tym, iż kandydatowi "brakuje kompetencji merytorycznych".
Stanowisko klubu jest jednoznaczne - będziemy głosować przeciwko tej kandydaturze - oświadczył Piechota.
Wiceszefowa sejmowej komisji gospodarki Małgorzata Ostrowska (SLD) zaznaczyła, że co prawda "nie spodziewała się, że kandydat, ktokolwiek by nim nie był, będzie wiedział wszystko o NBP", jednak - jak podkreśliła - nie spodziewała się "tak niskiego poziomu kompetencji, jeżeli o kompetencji można jakiejkolwiek tu mówić".
Możemy tylko wierzyć w to, i to może uspokoi rynki, że pan kandydat na prezesa zadeklarował, że będzie się szybko zapoznawał i robił szereg różnych analiz. Mam nadzieję, że będzie to przyspieszona edukacja i pozwoli ona na to, by nie zdestabilizować finansów publicznych w Polsce - dodała Ostrowska.
Jak powiedziała, nie sądzi, aby Skrzypek dobrze reprezentował Polskę na forum międzynarodowym. "Boję się, że to będzie kolejny przykład niekompetencji na polu polityki zagranicznej. Pozycjonowanie Polski niestety staje się słabsze" - oceniła.
Po tym spotkaniu możemy powiedzieć jedno - jesteśmy przerażeni, jak będzie wyglądał wizerunek polskich instytucji finansowych, polskiego banku centralnego wobec międzynarodowych instytucji, wobec Unii Europejskiej i jej struktur - dodał Piechota.
Według Ostrowskiej, SLD obawia się także o to, by Skrzypek "nie popsuł tego, na co tak ciężko przez ostatnie 17 lat pracowaliśmy wszyscy". Sukces Polski jest ewidentny i naprawdę nie można go zmarnować. Pilnujmy razem tego - podkreśliła. Ostrowska poinformowała także, że posłowie SLD prosili Skrzypka, by "zechciał spotkać się z odchodzącym prezesem NBP Leszkiem Balcerowiczem, by był otwarty na dobre rady byłych prezesów". Według niej, kandydat "jest otwarty" na to.
Pan prezes Skrzypek kilkakrotnie deklarował swoją otwartość, chęć słuchania ekspertów, i zasięgania opinii różnych ekspertów ekonomicznych. To jest budujące, ale to są dobre argumenty, hasła dla studenta, nie dla kogoś, kto za chwilę ma zostać rektorem - ocenił Piechota.
Jak dodał, Skrzypek na spotkaniu wielokrotnie podkreślał, że jednym z filarów jego prezesury będzie niezależność banku centralnego". Oby - skomentował Piechota.
Skrzypek po spotkaniu z SLD powiedział dziennikarzom, że przybył na nie by "rozpocząć proces budowania zaufania" do siebie jako "przyszłego prezesa NBP". Nie przyszedłem do Sojuszu, żeby przekonywać do poparcia mojej osoby w dniu dzisiejszym, ponieważ tę decyzję (o braku poparcia jego kandydatury na szefa NBP) podjęto, jak tylko pokazała się moja kandydatura - podkreślił Skrzypek.
Wcześniej we wtorek Skrzypek rozmawiał z posłami koła parlamentarnego Ruchu Ludowo-Chrześcijańskiego (RLCh) i klubem LPR. Oprócz klubu SLD kandydat na szefa NBP ma się spotkać we wtorek jeszcze z klubami PSL i PiS. W wieczornym spotkaniu Skrzypka z klubem PiS ma wziąć udział prezydent Lech Kaczyński. W środę rano Skrzypek ma się jeszcze spotkać z klubem Samoobrony.
Kadencja obecnego prezesa Leszka Balcerowicza kończy się w środę. Tego dnia Sejm ma wybrać nowego prezesa. W poniedziałek kandydaturę Skrzypka na szefa banku centralnego pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja finansów publicznych.