Katowice. Policji udaremniła nielegalne wyścigi uliczne. Plaga wakacyjna

To była wspólna akcja katowickiej drogówki, wydziału kryminalnego policji, ale także miejscowej Inspekcji Transportu Drogowego. W sobotnią noc funkcjonariusze tych służb pojawili się przed cmentarzem komunalnym przy ul. przy ul. Murckowskiej w Katowicach, gdzie młodzi ludzie umówili się przez media społecznościowe na nielegalne wyścigi uliczne. Policjanci pojawili się także na trasach dojazdowych do tego miejsca.

Efekt? Funkcjonariusze nałożyli 34 mandaty karne i zastosowano 22 pouczenia. Zatrzymano 17 dowodów rejestracyjnych i odholowano na koszt właściciela jeden pojazd. Dwóch kierujących nie posiadało obowiązkowego ubezpieczenia OC. Oprócz tego jeden z kierowców stracił prawo jazdy za znaczne przekroczenie prędkości podczas dojazdu na miejsce spotkania.

- Najczęstszym powodem karania kierowców był fatalny stan techniczny samochodów. Wiele z nich nosiło także ślady wcześniejszych stłuczek, a także chałupniczych przeróbek jak np. niezgodnie z przepisami przyciemnionych szyb czy emitowały nadmierny hałas - powiedziała w poniedziałek Wirtualnej Polsce mł. asp. Agnieszka Żyłka z zespołu prasowego Komedy Miejskiej Policji w Katowicach.

Katowice. Nielegalne wyścigi uliczne to wakacyjna plaga

Zdaniem policji wakacje są czasem, kiedy wyścigi uliczne to prawdziwa plaga, nie tylko w Katowicach ale w całej Polsce. Młodzi ludzie w tym okresie bardzo chętnie biorą udział w tego typu "rozrywkach".

- Podobną akcję z podobnym skutkiem przeprowadziliśmy też poprzedniej soboty. Wtedy było o tyle trudniej, że jednocześnie wyścigi zaplanowane były w czterech różnych miejscach, więc wymagało to zaangażowania dużo większych sił policji. Na pewno nie była to też ostatnia tego typu akcja - podsumowała mł. asp. Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.