Katastrofa smoleńska. Ambasador Rosji w Polsce dostał od MSZ notę dyplomatyczną
Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki wręczył ambasadorowi Rosji Siergiejowi Andriejewowi notę dyplomatyczną. Wyraził w niej poważne zaniepokojenie w związku z utrudnieniami w dostępie do miejsca katastrofy smoleńskiej. Strona Polska domaga się również "podjęcia dwustronnego dialogu na odpowiednim szczeblu".
Jak podało Biuro Rzecznika Prasowego MSZ, wiceminister poruszył w rozmowie z ambasadorem Rosji również kwestię budowy pomnika w miejscu katastrofy Tu-154M.
Zaznaczono, że "stanowi ona zobowiązanie obu państw już od 2010 roku". Według MSZ strona Polska wyraziła "nieustanną gotowość powrotu do rozmów na temat planów budowy pomnika Ofiar katastrofy".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
MSZ domaga się dwustronnego dialogu na odpowiednim szczeblu
"Strona polska uważa dotychczas podjęte zobowiązania za wiążące i wyraża oczekiwanie, że strona rosyjska nie dopuści do żadnych działań, które mogłyby w jakikolwiek sposób utrudnić swobodny i nieskrępowany dostęp do miejsca katastrofy Tu-154 oraz, które uwłaczałyby szczególnemu charakterowi tego miejsca - zarówno obecnie, jak i w przyszłości" - zaznaczono w komunikacie.
Cichocki zaznaczył ponadto podczas spotkania, że "szczególnie obecnie, w momencie nagromadzenia kwestii spornych, niezbędne dla próby ich rzetelnego rozwiązania jest podjęcie dwustronnego dialogu na odpowiednim szczeblu, w oparciu o wzajemny szacunek i zrozumienie intencji drugiej strony".
Najbardziej kontrowersyjne teorie dotyczące katastrofy smoleńskiej
10 kwietnia 2010 roku doszło do katastrofy rządowego samolotu TU-154 w Smoleńsku. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz ostatni prezydent RP na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski.
Po 7 latach od katastrofy nadal budzi ona wiele emocji. W sądzie toczy się proces w sprawie niedopełnienia obowiązków przy organizacji lotu do Smoleńska.
Politycy PiS i środowiska związane z partią mieli już kilka teorii na ten temat. Była sztuczna mgła i rozpylenie helu, który miał zmniejszyć siłę nośną samolotu. Była bomba termobaryczna, celowe działanie rosyjskich kontrolerów lotu, awaria tupolewa oraz ładunek wybuchowy i dwa wybuchy na pokładzie.
Szokujące wyniki ekshumacji. Zobacz wideo
Politycy PiS domagają się postawienia pomnika upamiętniającego katastrofę na Krakowskim Przedmieściu. Na to nie zgadza się konserwator zabytków w Warszawie.
Przed pałacem prezydenckim, każdego 10 dnia miesiąca, odbywają się tzw. miesięcznice smoleńskie, na których pojawiają się politycy PiS.
Emocje budzą też ekshumacje ofiar jakie zarządzono na wniosek prokuratury w 2016 roku. Ich celem jest rozwianie wątpliwości części rodzin smoleńskich dotyczących miejsca spoczywania ich bliskich. Według części rodzin, mogło dojść do błędnej identyfikacji i zamiany ciał.