W tej sprawie zarzuty prokuratury usłyszało już kilkanaście osób. Obok kandydata na wójta także nowo wybrany radny gminy w Lubiszynie Roman G. Obaj mężczyźni złożyli wyjaśnienia i nie przyznali się do przedstawionych im zarzutów - podał Domarecki.
Do przestępstwa miało dojść podczas niedzielnych wyborów samorządowych. Jak ustaliła prokuratura, podejrzane osoby, nakłaniając do określonego głosowania, jeździły po gminie i oferowały napotkanym ludziom alkohol. Niektórych przekonanych w ten sposób do głosowania podejrzani podwozili do lokalu wyborczego, ułatwiając im oddanie głosu na wcześniej uzgodnionego kandydata.
Prawo stanowi, że przestępstwa dopuścili się zarówno oferujący korzyść, jak i osoby, które z takiej oferty skorzystały, oddając swój głos na konkretnego kandydata.
Zgodnie z art. 250a Kodeksu karnego chodzi o przestępstwo zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Jak powiedział Domarecki, prokuratura przekaże pisemną informację na temat toczącego się śledztwa do delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Gorzowie Wlkp.
W tym przypadku istnieje możliwość unieważnienia wyników wyborów samorządowych na podstawie protestu wyborczego złożonego do Sądu Okręgowego przez komitety wyborcze lub kandydatów.
NaSygnale.pl: 15-latka wyszła z domu i nie wróciła
