ŚwiatKandydat na prezydenta Autonomii siedzi w więzieniu

Kandydat na prezydenta Autonomii siedzi w więzieniu

Marwan Barghuti, skazany przez
Izraelczyków na dożywocie, postanowił wysunąć swą kandydaturę w
styczniowych wyborach prezydenta Autonomii Palestyńskiej -
potwierdziła jego żona, Fadwa.

Kandydat na prezydenta Autonomii siedzi w więzieniu

Jeden z najpopularniejszych palestyńskich polityków, siedzący od 2002 roku w izraelskim więzieniu, pozostawi jednak decyzję arafatowskiemu ruchowi Fatah, którym kierował na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Trwają dyskusje i za tydzień-dwa będziemy wiedzieli, czy Marwan będzie kandydatem Fatahu - powiedziała pani Barghuti agencji AFP.

Anonimowy informator agencji Associated Press twierdzi, że Barghuti nie będzie kandydował jedynie w wypadku, gdy Fatah zorganizuje wewnętrzne wybory kandydata, czego nigdy nie praktykowano.

Decyzja 45-letniego Barghutiego o kandydowaniu na następcę Jasera Arfata może sygnalizować próbę przejęcia sterów przez "młodą gwardię" od starszych polityków, którzy z pewnością poprą byłego premiera Mahmuda Abbasa.

Barghuti jest charyzmatycznym trybunem palestyńskiej ulicy, najpopularniejszym przywódcą po Arafacie, ponieważ postrzegany jest jako polityk o czystych rękach w przeciwieństwie do skorumpowanego otoczenia zmarłego lidera.

Sąd izraelski skazał Barghutiego 6 czerwca 2004 roku na pięciokrotne dożywocie za udział w czterech zamachach antyizraelskich, w których zginęło pięciu Izraelczyków.

Izrael kategorycznie wyklucza obecność Barghutiego w nowym, poarafatowskim kierownictwie palestyńskim, uważając go za głównego inspiratora intifady.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)