Trwa ładowanie...
d23q5o9
Kaczyński to "szczwany lis"? Paweł Kukiz odpowiedział wprost

Kaczyński to "szczwany lis"? Paweł Kukiz odpowiedział wprost

W weekend Paweł Kukiz, lider Kukiz '15 i przewodniczący koła poselskiego Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia ma po raz kolejny spotkać się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Czy da się namówić na poparcie ustawy o nowym podatku dla mediów? - Jeśli ta ustawa opodatkowująca media, ma tak wyglądać, jak jest przedstawiana przez PiS, to na pewno jej nie poprę - stwierdził w programie "Newsroom" w WP Paweł Kukiz. - Byłbym w stanie poprzeć taką ustawę, która obciąża takie tuzy, jak Facebook, Google. Nie rozmawiałem jeszcze z Jarosławem Gowinem, on był wczoraj (w czwartek - przyp. red.) we Francji. Nie wiem, jak przebiegały rozmowy, a on miał między innymi rozmawiać o Facebooku i Google, bo Francja skutecznie to zrobiła - dodał. Prowadzący program Patrycjusz Wyżga, pytał gościa, o czym będzie rozmawiał z prezesem PiS. Czy poruszy m.in. temat legalizacji marihuany? - To są dla mnie sprawy trzecioplanowe - odparł Kukiz. - Najważniejsze tematy to są dla mnie te projekty, które zmieniają charakter państwa, ustrój państwa. Gdyby wprowadzić na przykład mieszaną ordynację wyborczą, gdyby każdy obywatel, a nie tylko nominat partyjny, miał możliwość startowania do Sejmu, to zmieniłby się równocześnie, po jakimś tam czasie oczywiście, charakter partii politycznych. Nie miałyby już tego charakteru hierarchicznego, który wynika z tego mianowania nominata przez szefa partii, tylko będą miały charakter oddolny, obywatelski. W pierwszej kolejności poseł musi wywiązać się z obietnic złożonych wyborcom, bo inaczej wyborcy w kolejnych wyborach go nie wybiorą, a dopiero potem tworzy jakąś tam partię, a więc w związku z tym, wchodzi w jakąś tam grupę światopoglądową i ta partia ma charakter konsensualny, a nie hierarchiczny - tłumaczył. Na pytanie, czy nie boi się, że taki "szczwany lis", jak Jarosław Kaczyński, wykorzysta jego głos, a potem nie wywiąże się z podjętych zobowiązań, przyznał: "mnie wielokrotnie oszukiwano". - Nie miałem świadomości, jak brutalny i cyniczny jest ten świat, wchodząc w politykę. Ale jest prosty sposób na takie zagrożenia. Taka umowa: najpierw wy popieracie naszą ustawę, a potem ja popieram waszą. - Ja już mam takie doświadczenie, że najpierw ustawa musi być uchwalona, wejść w życie, a potem dopiero możemy rozmawiać o kolejnym projekcie - dodał Paweł Kukiz.

Ta ustawa opodatkowująca media ma Rozwiń

Transkrypcja:

Ta ustawa opodatkowująca media ma tak wyglądać, jak wygląda, jak jest przedstawiana przez Prawo i Sprawiedliwość obecnie, to na pewno nie. Tej formy nie. Byłbym w stanie poprzeć taką ustawę, która przede wszystkim obciąża takie tuzy jak Facebook, jak Google. Zresztą nie rozmawiałem jeszcze z Jarosławem Gowinem, ale on był wczoraj we Francji, nie wiem jak przebiegały rozmowy, bo wiem, że miał również rozmawiać o Facebooku, o Google, bo Francja pół roku temu. Tak, oni to skutecznie zrobili. O Gowinie, jeśli pan pozwoli, za chwilę jeszcze porozmawiamy, dobrze. Ja chciałem pana zapytać, bo tam inny temat być może się pojawił - marihuana, legalizacja marihuany, był taki temat w rozmowie z Kaczyńskim? Wie pan, to są sprawy dla mnie trzecioplanowe, natomiast też temat jest oczywiście do dyskusji, ale najważniejsze tematy to są te projekty, które zmieniają charakter państwa, ustrój państwa. Wie pan, gdyby wprowadzić na przykład mieszaną ordynację wyborczą, gdyby każdy obywatel - każdy, a nie tylko nominat partyjny - miał możliwość startowania do sejmu, to zmienia się równocześnie, po jakimś tam czasie oczywiście, charakter partii politycznych. One nie są już, nie mają tego charakteru hierarchicznego, który w tej chwili wynika z tego mianowania, nominata przez szefa partii, tylko mają charakter oddolny, charakter obywatelski. W pierwszej kolejności poseł musi wywiązać się z obietnic złożonych wyborcom, bo inaczej wyborcy go w kolejnych wyborach nie wybiorą, a dopiero potem tworzy jakąś tam partię. Więc w związku z tym wchodzi, zapisuje się - znaczy wchodzi w jakąś tam grupę światopoglądową i ta partia, ta grupa ma charakter konsensualny, a nie hierarchiczny, wojskowy. Ma to sens, rozumiem te argumenty, ale zastanawiam się nad jedną rzeczą, panie pośle. Pan jest artystą, pan jest wrażliwym człowiekiem. Czy pan nie ma takiej obawy, nie boi się pan, że ten szczwany polityczny lis Jarosław Kaczyński wykorzysta pana, że potraktuje pana podmiotowo, wykorzysta szablę, 5 szabli, zagłosujecie tak jak on chce, a potem pana porzuci? Że pana oszuka politycznie, mówiąc wprost? Panie redaktorze, mnie wielokrotnie oszukiwano i rzeczywiście nie miałem świadomości jak to jest cyniczny, brutalny świat, wchodząc w tą politykę. Natomiast tak, ale jest prosta metoda na tego typu zagrożenia - mianowicie umowa taka, że najpierw uchwalacie naszą ustawę, a potem ja popieram waszą. W takiej kolejności. Nie na zasadzie takiej: dobrze, to ja obiecuję, tylko w tej chwili zagłosuj za, nie wiem - mówię na rybę zupełnie - za Nowym Ładem czy czymś tam i tak dalej, i tak dalej, a potem my zagłosujemy za twoją. Nie, najpierw przeforsujmy moją, a potem będziemy głosowali wasze. Ale Jarosław Kaczyński jest tak szczwanym lisem, że mógłby nawet, wyobrażam sobie taką strukturę, że to się wydarza, a potem gdzieś coś się zawieruszy, nie wydrukuje, nie zostanie opublikowane. Nie, nie, nie, ja już mam takie doświadczenie, że najpierw musi być uchwalone i musi wejść w życie i potem dopiero możemy rozmawiać o kolejnym projekcie.
d23q5o9
d23q5o9
Więcej tematów