"Jerzy Owsiak straszy ludzi". Poseł oburzony wulgarnym wystąpieniem lidera WOŚP
Jerzy Owsiak na zakończenie Pol'and'Rock Festival grzmiał ze sceny do rządzących: "K... możecie mnie zarąbać, ale nie zamknięcie mi mordy!" - Ja wszystko rozumiem, ale na litość boską nie możemy na siebie napuszczać młodych ludzi - skomentował poseł Marek Jakubiak.
- To specyficzna definicja poczucia własnej wartości, ale szczerze mówiąc jeszcze nie słyszałem, żeby w ostatnich latach ktoś został aresztowany za poglądy polityczne. To jest takie straszenie ludzi. To ma krótkie nogi. Ja rozumiem złe relacje pana Owsiaka z Telewizją Polską i że jego jedynym miejscem jest TVN. Ja wszystko rozumiem, ale na litość boską nie możemy na siebie napuszczać młodych ludzi - ocenił w TVP1 poseł Marek Jakubiak (wcześniej polityk Kukiz'15 i Konfederacji).
To reakcja na pełne wulgaryzmów wystąpienie Jerzego Owsiaka na Pol'and'Rock Festival. Przypomnijmy, że lider WOŚP, który był w przeszłości karany za publiczne używanie przekleństw, mówił w niedzielę: "Możecie mnie zarąbać, ale nie zamknięcie mi mordy! To wy trwonicie moje pieniądze. Zabieracie Westerplatte. K... po co?! Odpier... się od Westerplatte! Wsadzicie mnie za to do pierdla? To znajdę tam kumpli i rozsadzimy to od środka - grzmiał do rządzących."
Parlamentarzysta nie krył oburzenia formą, w jakiej Jerzy Owsiak komunikował się z młodymi ludźmi. Zaznaczył, że z jednej strony lider WOŚP apeluje o walkę z hejtem, a z drugiej jest niekonsekwentny. Marek Jakubiak stwierdził, że według lidera WOŚP mowa nienawiści jest tylko wtedy, gdy mówią przeciwnicy, a własne słowa uważa za "język miłości".
- To taka miłość ekspresyjna i specyficzna - stwierdził. Jakubiak ocenił, że scena rockowa jest wykorzystywana w polityce od dawna i powinniśmy być do tego przygotowani. Jak powiedział: "Artyści mają swoje wizje, które są wchłaniane przez środowiska liberalne". Zaznaczył jednak, że uczestnicy Pol'and'Rock Festival przyjechali do Kostrzyna nad Odrą w innym celu niż widzi to Jerzy Owsiak.
- Ci młodzi ludzie poszli się tam bawić. Oni muszą się wyszaleć gdzieś. I nie dostali nawet porcji polityki, tylko taki talerz zielonej kiełbasy. To niestety kiedyś będzie gdzieś z tych ludzi wychodzić. To takie zło wcielone. Nie chciałbym dzielenia, szczególnie młodzieży polskiej. Oni się tam poszli pobawić, potańczyć, potaplać w błocie i nikt tam nikogo nie pytał, czy jest prawicowy czy lewicowy - skomentował w TVP Marek Jakubiak.
Jerzy Owsiak cytowany w sieci. Internauci udostępniają nagranie
Przypomnijmy, że w swoim wystąpieniu Jerzy Owsiak krytykował m.in. sądownictwo, służbę zdrowia, a nawet zacieśnianie współpracy z Amerykanami. - Szukajmy przyjaciół obok nas, u Rosjan, Czechów, Słowaków, Węgrów, Niemców. A nie za oceanem. Ocean nas nie wyżywi. Nie pomoże nam. Sorry, jeśli kogoś uraziłem. Ale się k... wylewa z człowieka – grzmiał.
Jerzy Owsiak prosił też zebranych, żeby w razie czego bronili go w sądzie. Przed rokiem wymiar sprawiedliwości umorzył sprawę o wulgaryzmy, których lider WOŚP używał na spotkaniu autorskim. Wcześniej - w 2017 roku - Jerzy Owsiak został ukarany przez sąd naganą za to, że ze sceny przystanku Woodstock powiedział m.in. "pie.... polityków" i "nie mów ku...., że jestem drugi sort".
W sieci już iskrzy. Internauci cytują m.in. wypowiedzi Owsiaka, który dzień wcześniej podczas spotkania z Rzecznikiem Praw Obywatelskich na Pol'and'Rock apelował, by ograniczać złość i mowę nienawiści. - Ja wierzę, że jak wracacie po tym koncercie do domu, to przez ileś dni powstrzymacie się, żeby nie rzucić fuc.... (ang.), żeby się nie zdenerwować i aby sytuacja, która jest w stu procentach do zdenerwowania, to jednak się w niej ograniczyć. Ja też wyjeżdżam stąd wyluzowany - mówił.
Źródło: TVP, Gazeta Lubuska, rp.pl