Jan Maria Tomaszewski: nie rozmawiałem z zięciem na temat taśm

Jan Maria Tomaszewski, słynny kuzyn Jarosława Kaczyńskiego po ujawnieniu nagrań z prezesem PiS twierdzi, że nadal ma całkowite zaufanie do swojej córki Karoliny. Zupełnie odwrotnie wyglądają jego relacje z zięciem, austriackim biznesmenem. - Widzimy się tylko w Święta - mówi Tomaszewski w rozmowie z WP.

Jan Maria Tomaszewski: nie rozmawiałem z zięciem na temat taśm
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwańczuk
Sylwester Ruszkiewicz

31.01.2019 | aktual.: 31.01.2019 18:01

Po publikacji przez „Gazetę Wyborczą” taśm, na których Kaczyński negocjuje z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem budowę wieżowca w Warszawie, prezes PiS może czuć się oszukany przez rodzinę. Austriak, który nagrał tajne rozmowy i przekał je "GW", prywatnie związany jest z Karoliną Tomaszewską, córką kuzyna Kaczyńskiego – Jana Marii Tomaszewskiego.

Tomaszewski, oprócz Marty Kaczyńskiej, to obecnie najbliższa rodzina prezesa PiS. - My zawsze o sobie mówiliśmy brat, nie kuzyn. Jestem rok młodszy od Jarka, wychowywaliśmy się razem, oni często bywali u nas, ja u nich cały czas. Kochaliśmy się jak bracia, to jasne, że byliśmy i jesteśmy blisko – mówił w mediach Tomaszewski.

Czy po ujawnieniu taśm, to zaufanie się nadwyrężyło? Jak prezes zareagował na fakt, iż to zięć Tomaszewskiego nagrał biznesowe negocjacje? I jak brat prezesa PiS ocenia ten fakt?

- Nie chcę się odnosić do ujawnionych przez „Gazetę Wyborczą” nagrań, bowiem żeby się odnosić, trzeba mieć jakąś wiedzę. A ja takowej nie posiadam. Nie rozmawiałem z zięciem po publikacji. W ogóle nie rozmawiam na takie tematy, bo mnie one nie interesują. Ja rozmawiam na tematy dotyczące kultury, a on rozmawia na tematy biznesowe. Kiedy ukazywała się publikacja, zięć wyjechał z Polski. Ostatni raz widzieliśmy się na święta Bożego Narodzenia. I wtedy ostatni raz rozmawialiśmy. Ja w ogóle z nim się spotykałem tylko w Święta. Nie mam z nim żadnych relacji. Zero. A do córki zawsze miałem zaufanie. Nic nigdy się nie zmieniło - ujawnia Wirtualnej Polsce Jan Maria Tomaszewski.

I jak zapewnia, nie rozmawiał na ten temat również z prezesem PiS.

- Nie rozmawiałem z Jarkiem na temat publikacji. Jeśli rozmawiamy, to jedynie na tematy związane z teatrem. Znam mojego brata zapewne dłużej niż pan ma lat. I powiem jedno: rzadko się spotyka ludzi o tak czystych rękach i kryształowym charakterze. Żeby wszyscy politycy byli tacy jak Jarek, to w Polsce byłoby naprawdę dobrze. On szwindli po prostu nie znosi. Taki człowiek, tak wychowany - dodaje słynny kuzyn prezesa PiS.

Przypomnijmy, jak wynika z nagrań, zięć Jana Marii Tomaszewskiegoza za swoją pracę przy inwestycji przy ul. Towarowej miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 3 proc. całej inwestycji czyli ok. 40 mln zł. Nie otrzymał i sprawę oddał do sądu. Według prezesa Kaczyńskiego, pieniądze nie zostały wypłacone, bowiem spółka Srebrna nie otrzymała wymaganych pozwoleń na budowę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (370)