Taśmy Kaczyńskiego. "Zaufanie prezesa zostało wystawione na próbę"
Do tej pory rodzina i bliscy dla Jarosława Kaczyńskiego byli największą wartością. Ale po ujawnieniu taśm w "Gazecie Wyborczej” sytuacja może się zmienić. A wszystko za sprawą austriackiego biznesmena, który nagrał prezesa PiS w biurze przy ul. Nowogrodzkiej. Ten sam biznesmen jest na co dzień dalekim powinowatym polityka.
29.01.2019 | aktual.: 29.01.2019 15:28
Na taśmach ujawnionych przez "Wyborczą” główną rolę odegrał Austriak Gerald Birgfellner.To deweloper działający w Europie, który miał zostać wykonawcą projektu nazwanego roboczo "Srebrna Tower" lub "K-Tower". Jak wynika z rozmowy prezesa PiS: dwie 190-metrowe bliźniacze wieże miały zostać wybudowane w centrum Warszawy, przy ul. Srebrnej 16. Austriacki biznesmen nie znalazł się na Nowogrodzkiej przypadkowo. Prywatnie to zięć kuzyna prezesa PiS – Jana Marii Tomaszewskiego. - To dzięki rodzinnym koligacjom, Austriak został dopuszczony do projektu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Prezes stawiał na rodzinę
Szef PiS już wcześniej próbował swoją największą inwestycję przeprowadzić przy udziale osób z rodziny. Mało kto wie, że 8 lat temu do budowy wieżowca przy ulicy Srebrnej w Warszawie przymierzała się spółka "Srebrna Warsaw Tower." Jej założycielem i głównym udziałowcem był Marcin Dubieniecki, ówczesny mąż Marty Kaczyńskiej. Z naszych informacji wynika, że plany spółki zostały jedynie na papierze, a prezes PiS z Dubienieckim się nie porozumiał.
Do tematu powrócono kilka lat później. A austriackiego dewelopera, według nieoficjalnych informacji, mieli Kaczyńskiemu rekomendować jego kuzyn Jan Maria Tomaszewski i jego córka Karolina Maria Wiktoria.
Zobacz także: Petru o ochronie Kaczyńskiego: to śmieszne
Córka kuzyna prezesa PiS od kilku lat pracuje w Parlamencie Europejskim w Grupie Europejskich Reformatorów i Konserwatystów, do której należy Prawo i Sprawiedliwość. Przed laty tak opisał ją tygodnik Newsweek: "Przylatywała tylko na pojedyncze sesje, bo robiła doktorat z zoologii na wiedeńskim uniwersytecie, w związku z którym dużo podróżowała do Afryki. Dziś jest zatrudniona w sekretariacie grupy. Ma w Brukseli pokój do pracy, ale i tak sporo czasu spędza w Austrii. Częściej pojawia się w Strasburgu" – opowiadał w "Newsweeku" jeden z europosłów PiS.
Nepotyzm? Nie przeszkadza...
Podczas swojej pracy w Parlamencie Europejskim, współpracowała z europosłem Januszem Wojciechowskim, europosłem Zbigniewem Kuźmiukiem i europosłanką Jadwigą Wiśniewską. Pod koniec ubiegłego roku jej nazwisko znalazło się nawet w artykule o nepotyźmie, który ukazał się w niemieckim "Der Spiegel".
Jej ojciec Jan Maria Tomaszewski jest synem siostry Jadwigi Kaczyńskiej, matki prezesa PiS. To najbliższa rodzina prezesa PiS. Lider Prawa i Sprawiedliwości ma do niego pełne zaufanie. W młodości razem z nieżyjącym prezydentem Lechem Kaczyńskim często bywał na Saskiej Kępie u swojego starszego o rok kuzyna. Do tej pory zresztą, przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy prezes PiS jest gościem Jana Marii Tomaszewskiego. I odwrotnie. Kuzyn Kaczyńskiego również składa regularnie wizyty na Żoliborzu i w biurze na Nowogrodzkiej. W przeszłości pracował m.in w miejskich wodociągach i Orlenie. Obecnie jako pełnomocnik zarządu TVP ds. teatru. Był też konsultantem w filmie "Smoleńsk”
Prezes będzie uważał
Z kolei inny uczestnik nagranej rozmowy w biurze przy ul. Nowogrodzkiej to Grzegorz Jacek Tomaszewski, cioteczny brat prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jest członkiem rady nadzorczej spółki Srebrna, a także prezesem zależnej od Srebrnej spółki Forum, która wydaje "Gazetę Polską Codziennie”. Tomaszewski jest także członkiem zarządu spółki Niezależne Słowo, wydawcy "Gazety Polskiej” oraz członkiem rady Fundacji Niezależnych Mediów.
- Po ujawnieniu taśm, prezes Kaczyński z nieufnością będzie patrzył na każdego. Okopie się w swoim biurze przy Nowogrodzkiej. Jeszcze bardziej niż dotąd. I jeszcze bardziej będzie uważał na każde słowo. Także w relacjach z rodziną - mówi nam jeden ze współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl