PolskaJakie szanse w wyborach ma Lech Kaczyński?

Jakie szanse w wyborach ma Lech Kaczyński?

Socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Ireneusz Krzemiński uważa, że szanse Lecha Kaczyńskiego na reelekcję w wyborach prezydenckich są niewielkie, zaś uchwała PiS popierająca jego kandydaturę nie ma znaczenia dla kampanii wyborczej.

Jakie szanse w wyborach ma Lech Kaczyński?
Źródło zdjęć: © PAP

07.03.2010 | aktual.: 07.03.2010 16:07

Ireneusz Krzemiński podkreślił, że uchwała PiS była spodziewana i dlatego nie wnosi nic nowego do kampanii wyborczej. Zdaniem socjologa nie wpłynie też na przebieg prawyborów w PO. Ważna jest natomiast - jego zdaniem - reakcja na nią szefa BBN Aleksandra Szczygły, który ocenił ją pozytywnie, ale zaznaczył, że uchwała PiS nie jest dla prezydenta wiążąca.

- Prezydent tym razem bardzo podkreśla, że jest niezależny od PiS-u, choć traktuje uchwałę jako dobre poparcie. Nie było go na tym zjeździe, to są trochę inne praktyki niż na początku prezydentury - powiedział Krzemiński. Jego zdaniem, "to odcięcie też wskazuje, że w dalszym ciągu zastanawiają się w samym PiS, czy Lech Kaczyński powinien startować. Osobiście sądzę, że nie może być innego rozwiązania - dodał socjolog.

W opinii Krzemińskiego, szanse Lecha Kaczyńskiego na ponowny wybór są niewielkie - niezależnie od tego, kto będzie jego kontrkandydatem z PO. Według socjologa, Polacy źle oceniają prezydenturę Lecha Kaczyńskiego i trudno będzie to zmienić w kampanii wyborczej, która może okazać się "gwałtowna i ostra".

- Przeciwnicy będą już dobrze przygotowani na tego rodzaju zagrania wyborcze, jak słynny przypadek "dziadka z Wehrmachtu", który niewątpliwie wpłynął na przegraną Donalda Tuska. Myślę, że w tej chwili specjaliści od kampanii będą przygotowani na tego rodzaju możliwości - powiedział. - Tym bardziej więc nie bardzo widzę, co mogłoby się takiego wydarzyć, aby nagle nasz prezydent stał się znowu kimś atrakcyjnym dla większości głosujących Polaków - zauważył.

Według Krzemińskiego, kampania prezydencka będzie stała pod znakiem sporu PO i PiS. Kandydaci spoza tych ugrupowań nie będą się liczyć w ostatecznej rozgrywce, a nie należy spodziewać się, że pojawi się ktoś nowy, kto mógłby skupić na sobie zainteresowanie Polaków.

Kandydatem PO, który łatwiej poradziłby sobie z Lechem Kaczyńskim jest - zdaniem Krzemińskiego - Bronisław Komorowski.

- Pewne aspekty, które obraz Komorowskiego ma w świadomości potocznej są obiecujące: spokój, pewne namaszczenie, przy pewnej rubaszności zarazem, taki aspekt ojcowski. To jest istotne, bo tu nie chodzi o programy, a o starcie obrazów kandydatów, co ludzie uznają - kto będzie lepszym reprezentantem Polski, kto będzie lepszą twarzą dla Polski - tłumaczy Krzemiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)