Jacek Kurski: nie mam żalu do Jarosława Kaczyńskiego, jestem do dyspozycji
Jacek Kurski, polityk Zjednoczonej Prawicy, przyznał na antenie TVP Info, że co prawda zabrakło dla niego miejsca na liście wyborczej i musi zająć ławkę rezerwową, ale nie ma żalu do lidera PiS, Jarosława Kaczyńskiego. - Jestem do dyspozycji i czekam na kolejne zadania - dodał.
08.09.2015 | aktual.: 08.09.2015 17:32
- Miałem spotkanie z panem prezesem, z którego wyszedłem zbudowany i uduchowiony. Nie dostałem miejsca na liście natomiast wierzę głęboko w zwycięstwo zjednoczonej prawicy w najbliższych wyborach. Zrobię wszystko, żeby do tej dobrej zmiany się przyłożyć - oznajmił Kurski.
Zapytany, czy ma już swoją rolę do zagrania, powiedział: - Jestem do dyspozycji, czekam na kolejne zadania.
Kurski przyznał, że na listach Zjednoczonej Prawicy brakuje mu paru osób, m.in. Pawła Kowala, jednak "to dobrze, że jest element niepewności". - Nikt nie może być pewny dnia ani godziny. Trzeba się zawsze starać, jest jakiś rodzaj selekcji. Oczywiście, szkoda mi Pawła Kowala, a jeszcze bardziej szkoda mi siebie - przyznał.
Polityk oznajmił ponadto, że Kaczyński jest "selekcjonerem dobrej zmiany". - Kapitanem drużyny jest w tej chwili Beata Szydło, a sędzią pilnującym reguł uczciwego meczu - prezydent Andrzej Duda - dodał.
PiS zatwierdziło listy
Pod koniec sierpnia komitet polityczny PiS zatwierdził wszystkie listy w wyborach do parlamentu, które się odbędą 25 października. Prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie "jedynką" w Warszawie, a wiceprezes partii Beata Szydło "jedynką" w okręgu chrzanowskim - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.
Na listach znajdą się ponadto m.in. Krystyna Pawłowicz, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) oraz Jarosław Gowin (Polska Razem).
Do parlamentu z listy PiS nie będą z kolei startowali Jacek Kurski i Marcin Mastalerek.