Iwona Hartwich: odcięli nas od windy. Coraz bardziej napięta sytuacja w Sejmie
- Jesteśmy odcięci od prysznica. Nie możemy korzystać z windy - powiedziała rano Wirtualnej Polsce Iwona Hartwich, protestująca od 39. dni w Sejmie. Wcześniej usunięto kamery z sejmowego korytarza.
- Od 7.30 rano nie mamy dostępu do windy, a to jest niezbędne, by skorzystać z prysznica, który jest na parterze - mówiła nam rano Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Kuby i liderka protestu w Sejmie.
Tłumaczyła, że Adrian nie mógł się wykąpać, ponieważ komendant Straży Marszałkowskiej podjął decyzję o zablokowaniu protestującym w Sejmie drogi do prysznica. Mają jedynie dostęp do jednej toalety dla osób niepełnosprawnych.
Hartwich powiedziała, że według otrzymanych informacji winda została zamknięta z powodu sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, która potrwa do 28 maja.
Rodzice okupujący Sejm mówią także, że pojawili się dodatkowi funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej.
Sytuacja w Sejmie jest coraz bardziej napięta. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach doszło do przepychanek protestujących ze strażnikami. Uczestnicy manifestacji chcieli wywiesić transparent w sejmowym oknie w języku angielskim. Celem było zwrócenie uwagi zagranicznych mediów w trakcie Zgromadzenia NATO w Warszawie.
Napis na transparencie brzmiał: "Polish disabled children beg for a decent life". Po polsku oznacza: "polskie niepełnosprawne dzieci błagają o przyzwoite życie".
Popołudniu przed Sejmem rozpocznie się demonstracja "Dzień SuperMatki". Jak mówiła nam Hartwich, przed Sejm przyjadą matki z całej Polski. Będzie tez odczytany list od osób protestujących w Sejmie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl