Irak: kolejni Amerykanie zabici
Trzej amerykańscy żołnierze ponieśli
śmierć, czterej zostali ranni, gdy Irakijczycy zaatakowali ich
granatami w mieście Bakuba, położonym na
północ od Bagdadu.
26.07.2003 | aktual.: 31.07.2003 13:03
Jak poinformowało dowództwo amerykańskie, żołnierze pełnili wartę przy miejscowym szpitalu dziecięcym.
Bakuba leży w tzw. trójkącie sunnickim, w którym koncentruje się zbrojny opór przeciwko wojskom koalicyjnym.
Śmierć żołnierzy zwiększa do 47 liczbę amerykańskich wojskowych, którzy zginęli w walkach w Iraku od 1 maja, kiedy prezydent USA George W. Bush ogłosił zakończenie wielkich operacji wojskowych w tym kraju. Od początku wojny zginęło 161 żołnierzy amerykańskich, o 14 więcej niż w czasie wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r.
Wojska amerykańskie stacjonujące w Bakubie były również celem ataku z moździerzy w piątek wieczorem i w sobotę rano. Nie ma informacji o ofiarach.
Ataki na siły USA zostały przeprowadzone w momencie, gdy żołnierze amerykańscy dokonują od dwóch tygodni serii przeszukań i aresztowań w rejonie Bakuby.
W sobotę rano członkowie rodów Karhija i Ranija z prowincji Dijala manifestowali w Bakubie domagając się uwolnienia swych bliskich aresztowanych przez żołnierzy amerykańskich i protestując przeciwko naruszeniu prywatności swych domów w czasie przeszukań.