Grzegorz Schetyna: to był Tusk ze starych, dobrych czasów
Patrzyłem z dużym wrażeniem, był bardzo dobrze przygotowany - mówi o wczorajszym przesłuchaniu Donalda Tuska lider PO Grzegorz Schetyna. - To był taki Tusk, jak za starych dobrych czasów - ocenił.
W rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24 Schetyna wyznał, że miał wczoraj okazję porozmawiać z Tuskiem. - Szorstka przyjaźń powróciła? - dopytywał Piasecki. - Rozmawialiśmy o polityce, jak za starych dobrych lat - odparł lider PO. I dodał, że Tusk "kiwał głową ze zrozumieniem", gdy opowiadał mu o projekcie Koalicji Obywatelskiej. - Brawa nie bił, ale myślę, że dobrze to ocenia - dodał.
Schetyna zapewnił w rozmowie z Piaseckim, że nie boi się powrotu Tuska do polskiej polityki. - Plan jego powrotu w 2019 roku, to jest projekt, który może w polskiej polityce wiele znaczyć - ocenił. - Ale nie rozmawialiśmy wczoraj o tym. Mówiliśmy tylko o aktualnej sytuacji i o analizie tego, co dzieje się na komisji - dodał.
Pytany o to czy prace komisji ds. Amber Gold i wczorajsze przesłuchanie Tuska nie odsłoniły faktu słabości służb za czasów rządów PO-PSL odparł, że raczej słabość prokuratury i nadzoru nad nią, sprawowanego wówczas przez Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. - To Lech Kaczyński wybrał szefa prokuratury z przedstawionych mu dwóch kandydatów - dodał.
- Oczywiście nie było wszystko tak, jak miało być, ale na końcu to przesłuchanie Tuska jednak obnażyło brak argumentów ze strony śledczych, którzy chcieli go przesłuchać i dopaść - mówił Schetyna. - To nie służby, bo przecież te notatki, ostrzeżenia były. Bardziej patrzę na prokuraturę. Nie było mechanizmów w prokuraturze i państwowego nadzoru nad prokuraturą, żeby egzekwować informacje, które płynęły ze służb - dodał.
- Ta praca służb była rzetelna, natomiast nie było mechanizmu, który pokazywałby, ostrzegał i wprowadzał interwencję państwa wcześniej. To rzeczywiście jest prawda, ale uważam, że to prokuratura powinna reagować wcześniej. Ci wszyscy, którzy nie podejmowali decyzji, teraz mają świetną karierę i awansują za prokuratora generalnego - stwierdził.
Schetyna zdradził także swoje plany na 11 listopada. - Pójdziemy razem z Donaldem Tuskiem i złożymy kwiaty przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Będziemy tam w godzinach porannych, w gronie z przyjaciół, z ludźmi, z którymi robimy i chcemy robić politykę i nie tylko. Chcemy oddać cześć ojcom niepodległej. Zrobimy to nie tylko w Warszawie. W związku z upadkiem całej koncepcji przygotowania tego święta, zrobimy to także w całym kraju. Wierzę, że będzie to powszechna akcja ludzi PO - stwierdził lider PO. Jak podkreślił nie będzie go o 12:00 przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Pytany, czy jest gotów budować koalicję pod innym szyldem niż PO, odparł, że "będziemy o tym dyskutować". - PO to jest szyld, znany w Polsce i Europie. Zbudował Koalicję Obywatelską - mówił lider PO w rozmowie z Konradem Piaseckim.