Grecja. Żona przyszłego premiera ma polskie korzenie
Nowym premierem Grecji zostanie Kyriakos Mitsotakis. Na jego Nową Demokrację zagłosowało blisko 40 proc. wyborców - wynika z danych greckiego MSW. Emocje nad Wisłą może budzić żona lidera centro-prawicy. "Ma polskie korzenie, nazywa się Grabowski "- pisze "Rzeczpospolita".
07.07.2019 | aktual.: 08.07.2019 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żona przyszłego premiera, Marewa Grabowskiej-Misotakis, jest w połowie Polką. Jej egzotyczne imię ma dwa tłumaczenia - według Polonii to prostu Marzena. Jednak greckie media dopatrują się połączenia dwóch polskich imion - Marii i Ewy.
Pomimo polskich korzeni, nie utrzymuje żadnych kontaktów z polską społecznością na Peloponezie. - Nigdy jej nie widziałam, nie słyszałam, by była na spotkaniu z Polakami – mówiła w rozmowie z "Rz" Irena Godek, prezes Zrzeszenia Polaków w Grecji.
Dziadkiem Grabowski-Misotakis jest Mateusz Grabowski, który urodził się w Warszawie, natomiast później mieszkał w Londynie, gdzie m.in. miał galerię malarstwa. Ojciec Marewy również był farmaceutą w stolicy Anglii. "Żona szefa Nowej Demokracji jest aktywną bizneswoman, wcześniej pracowała w bankowości. Założyła kilka firm, w tym Zeus + Dione, produkującą luksusowe ubrania i torebki" - opisuje "Rz".
Jak zaznaczają greccy komentatorzy, nie będzie to pierwsza taka sytuacja na Peloponezie. Wcześniej żonę z polskim pochodzeniem miał Jeorios Papandreu, trzykrotny premier tego kraju.
Jeśli wstępne wyniki się potwierdzą, a Misotakis zostanie premierem, będzie to oznaczać kontynuacje tradycji rodzinnych. Ojciec Kyriakosa, Konstantinos,
był szefem greckiego rządu w latach 1990-1993.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Rzeczpospolita