Francja wymierzyła karę 28 Żydom

Deir Sharaf na Zachodnim Brzegu po ataku izraelskich osadników
Deir Sharaf na Zachodnim Brzegu po ataku izraelskich osadników
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA

14.02.2024 12:17

Francuskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło, że wprowadza sankcje wobec "ekstremistycznych osadników izraelskich". 28 osób, winnych aktów przemocy wobec palestyńskich cywilów na Zachodnim Brzegu Jordanu, ma zakaz wjazdu do Francji lub któregokolwiek z jej terytoriów.

Francuskie MSZ zakazało 28 izraelskim osadnikom wjazdu do Francji lub któregokolwiek z jej terytoriów, wzywając rząd Izraela do podjęcia przeciwko nim kroków prawnych. W wydanym we wtorek oświadczeniu Paryż potępił przemoc wobec palestyńskich cywilów i stwierdził, że ​​obowiązkiem władz Tel Awiwu jest zaprzestanie takich działań oraz pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności.

"Nasilają się akty przemocy popełniane przez osadników wobec ludności palestyńskiej (...) Jak już wielokrotnie mówiliśmy, obowiązkiem władz izraelskich jest położyć temu kres i ścigać sprawców" - czytamy w oświadczeniu francuskiego MSZ.

Jednocześnie Francja wyraziła swoje poparcie dla stosowania sankcji wobec osadników żydowskich na poziomie europejskim i potwierdziła swoje zaangażowanie we współpracę z partnerami europejskimi w tym zakresie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Osadnictwo jest nielegalne w świetle prawa międzynarodowego i powinno zostać zakończone. Kontynuowanie go jest nie do pogodzenia z powołaniem trwałego państwa palestyńskiego, które jest jedynym rozwiązaniem, tak aby Izraelczycy i Palestyńczycy mogli żyć obok siebie w pokoju i bezpieczeństwie" - głosi oświadczenie MSZ.

W komunikacie nie wymieniono nazwisk osób objętych sankcjami. Natomiast zagraniczne media podkreślają, że sankcje Francji to największa jak dotąd kara nałożona na Izraelczyków na Zachodnim Brzegu Jordanu. Wcześniej restrykcje wobec obywateli Izraela, którzy przewodzili atakom na palestyńskich cywili, wprowadziły Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Dotyczyły one jednak "tylko" czterech mężczyzn.

Źródło: "The New York Times", PAP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (129)
Zobacz także