osadnicy

Na Przylądku Henry, obecnie stan Wirginia, wylądowała pierwsza grupa europejskich osadników na kontynencie amerykańskim.

Żołnierze izraelscy otworzyli ogień do protestujących Palestyńczyków. Kilka osób zostało postrzelonych, w tym dokumentalistka pochodząca z Malty. Palestyńczycy protestowali przeciwko utworzeniu strefy buforowej, która ich zdaniem została utworzona na żyznej ziemi. Problemy z osadnikami mają również palestyńscy farmerzy. Jeden z nich opowiada o grupie osadników niszczących gaj oliwny na jego oczach.

Izraelska policja siłą zaczęła wywozić osadników żydowskich z bezprawnie zajętego przez nich osiedla Homesz na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Ok. 150 osadników żydowskich
protestujących przeciwko sądowemu nakazowi eksmisji starło się z Palestyńczykami i siłami porządkowymi w centrum Hebronu
na należącym do Autonomii Palestyńskiej Zachodnim Brzegu Jordanu.

Z 21 osiedli żydowskich w Strefie Gazy do piątku rano całkowicie ewakuowano ludzi z szesnastu osad - podał rzecznik armii izraelskiej, cytowany przez agencję Associated Press.

Izraelskie oddziały weszły o
świcie na teren kolejnego likwidowanego osiedla żydowskiego w
Strefie Gazy - miejscowości Gadid w pobliżu Newe Dekalim.

Bojownicy palestyńscy wystrzelili dwukrotnie w nocy z środy na czwartek z moździerza w kierunku jednego z osiedli żydowskich w Strefie Gazy podlegających ewakuacji. Nikt nie został poszkodowany, nie ma też szkód materialnych.

Trzech Palestyńczyków zginęło
na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdy uzbrojony Izraelczyk
otworzył ogień w stronę grupy ludzi - podały służby medyczne. Co
najmniej trzy osoby są ranne.

Osadniczka z Zachodniego Brzegu Jordanu podpaliła się w Izraelu w proteście przeciwko wycofywaniu się Izraela ze Strefy Gazy. Z groźnymi dla życia poparzeniami 70% powierzchni ciała przewieziono ją do szpitala - poinformowała policja.

Dziesiątki modlących się osadników
żydowskich zablokowało bramę wjazdową do
największego izraelskiego osiedla w Strefie Gazy Neve Dekalim,
próbując nie wpuścić do środka żołnierzy izraelskich.

Tysiące żydowskich osadników i ich sympatyków, zgromadzonych od wtorku w mieście Sderot na południu Izraela, zapowiedziało próbę przedarcia się na terytorium Strefy Gazy. Celem marszu ma być osiedle żydowskie Gusz Katif.

Nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o działania wojska - oświadczył
Izraelski premier Ariel Szaron, zwracając się do dowódców wszystkich jednostek bojowych w obecności ministra obrony Szaula Mofaza i dowódcy sił zbrojnych, generała Mosze Jalona.

Dwoje osadników
żydowskich zginęło w sobotę po południu w samobójczym zamachu
palestyńskim w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu. Zamachu
dokonano na kilka godzin przed planowanym spotkaniem premierów
Izraela i Autonomii Palestyńskiej.

Żydowski osadnik zastrzelił w niedzielę palestyńskiego robotnika nieopodal Nablusu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Izraelczyk otworzył ogień do 24-letniego mężczyzny pracującego w polu. Kilka innych osób zostało rannych.

Tysiące osadników izraelskich, wielu pod bronią,
zebrało się w poniedziałek wieczorem w Tel Awiwie, domagając się
od rządu represji wobec palestyńskiej przemocy.

Mieszkańcy żydowskiego osiedla ostrzelali w środę rano pod Hebronem samochód, którym jechali do pracy palestyńscy robotnicy. Sześciu Palestyńczyków zostało rannych, w tym dwóch bardzo ciężko.

Około 80 tys. izraelskich osadników i zwolenników skrajnej prawicy zebrało się w poniedziałek wieczorem w centrum Jerozolimy domagając się od rządu Ariela Szarona "wyrzucenia" Jasera Arafata.

(AFP)
Jeden Palestyńczyk zginął, a co najmniej siedmiu zostało rannych w starciach, do których doszło w sobotę na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.