Wojna w IzraeluIzrael spełnił groźby. Masakra zaczęła się w środku nocy

Izrael spełnił groźby. Masakra zaczęła się w środku nocy

Izraelskie siły zbrojne (IDF) przeprowadziły w nocy z niedzieli na poniedziałek ciężki ostrzał miasta Rafah na południu Strefy Gazy. Jak podaje Palestyńska Agencja Informacyjna, w bombardowaniach zginęło ponad 100 osób, a kilkaset zostało rannych. Wśród ofiar są dzieci. Kilka godzin wcześniej Kair ostrzegał przed "strasznymi konsekwencjami" ataku.

Izraelskie naloty na miasto Rafah w Strefie Gazy
Izraelskie naloty na miasto Rafah w Strefie Gazy
Źródło zdjęć: © East News
Mateusz Czmiel

12.02.2024 | aktual.: 12.02.2024 08:06

Według ministerstwa zdrowia terytorium kontrolowanego przez Hamas, naloty miały miejsce w gęsto zaludnionej i zatłoczonej dzielnicy Rafah w południowej części Strefy Gazy.

Izrael zignorował ostrzeżenia. Ciężkie bombardowania w środku nocy

Hamas ostrzegł w niedzielę Izrael, że ofensywa lądowa w Rafah zagrozi przyszłemu uwolnieniu zakładników.

Izraelskie wojsko oświadczyło w poniedziałek nad ranem, że przeprowadziło "serię ataków" na południową Gazę, które obecnie "zakończyły się". Wśród atakowanych celów był "rejon Szabury", która jest dzielnicą Rafah.

Kilka godzin po ataku izraelskie siły podały, że armia i służby bezpieczeństwa Izraela uwolniły dwóch izraelskich zakładników uprowadzonych przez Hamas podczas ataku na Izrael 7 października ubiegłego roku. "Zakładnicy mieli zostać uwolnieni w Rafah w rezultacie operacji dokonanej w nocy z niedzieli na poniedziałek" - czytamy.

Uwolnionych zakładników zidentyfikowano jako 60-letniego Fernando Simona Marmana i 70-letniego Louisa Hara.

Egipt ostrzegł w niedzielę przed "strasznymi konsekwencjami" potencjalnego izraelskiego ataku wojskowego na Rafah, który znajduje się w pobliżu jego granicy.

Oświadczenie MSZ Kairu zostało opublikowane kilka godzin po tym, jak Herzi Halevi, szef sztabu izraelskich sił (IDF), potwierdził, że IDF przyjęło plany operacyjne na ofensywę w Rafah.

Jednocześnie, jak podaje Associated Press, "dwóch egipskich urzędników i zachodni dyplomata powiedzieli, że Kair zagroził zawieszeniem traktatu pokojowego z Izraelem, jeśli do miasta zostaną wysłane wojska".

Rafah było ostatnim bezpiecznym miejscem dla Palestyńczyków

Rafah stanowi ostatnie schronienie dla Palestyńczyków przepędzonych przez izraelskie siły z północy Strefy Gazy. W mieście, którego powierzchnia to 151 km kwadratowych, schronienie znalazło ponad 1,4 mln osób.

"Chociaż izraelskie siły lądowe nie dokonały jeszcze inwazji na Rafah, ukrywający się tam Palestyńczycy byli poddawani ciągłym atakom powietrznym, a według doniesień średnio dziennie w mieście ginie 100 osób" - pisze Al Jazzera.

W niedzielę prezydent USA rozmawiał telefonicznie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Joe Biden stwierdził, że "operacja wojskowa w Rafah nie powinna być kontynuowana bez wiarygodnego i wykonalnego planu zapewniającego bezpieczeństwo i wsparcie dla ponad miliona ludzi".

"Nie mają dokąd pójść"

W niedzielę szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus również powiedział, że doniesienia o zbliżającej się izraelskiej ofensywie na Rafah są "niezwykle niepokojące".

"Kontynuowanie planów może mieć poważne, niszczycielskie konsekwencje dla 1,4 miliona ludzi, którzy nie mają dokąd pójść i którzy prawie nie mają już gdzie szukać opieki zdrowotnej" - napisał w serwisie X.

W niedzielę kierowane przez Hamas ministerstwo zdrowia palestyńskiego terytorium poinformowało, że w izraelskich nalotach od wybuchu wojny zginęło co najmniej 28 176 Palestyńczyków, a 67 784 zostało rannych.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie