"Farma trolli" w Ministerstwie Sprawiedliwości. Nowe doniesienia
"Farma trolli" w Ministerstwie Sprawiedliwości. Emilia Sz. miała na zlecenie oczerniać sędziów nieprzychylnych reformie wymiaru sprawiedliwości. Okazuje się, że miał pomagać jej członek Komisji Etyki KRS. Miał nadzorować treści, które wysyłała.
"Farma trolli" w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wszystko zaczęło się, gdy 25 czerwca 2018 r. na adresy mailowe ponad dwóch tysięcy członków Stowarzyszenia “Iustitia” trafił mail, dotyczący szefa Stowarzyszenia Krystiana Markiewicza. Były tam między innymi sugestie, że sędzia nakłaniał kobietę do aborcji. Okazało się, że to tylko część zorganizowanej akcji. To wywołało prawdziwą burzę.Na jaw wychodzą nowe doniesienia w tej sprawie.
Jak informuje onet.pl, sędzia Rafał Puchalski miał zredagować maila, szkalującego sędziego Markiewicza. Współpracował w tym zakresie z hejterką Emilią Sz., tzw. "małą Emi". Miał zatwierdzać ostateczną treść hejterskiego maila.
Kulisy akcji hejterskiej
Przypomnijmy, że zgodnie z ustaleniami Onetu były już wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał być w bezpośrednim kontakcie z internautką znaną pod nickiem "Emilia". Kobieta miała zaoferować wiceministrowi zorganizowaną akcję oczerniania sędziów, którzy nie zgadzali się z reformą sądownictwa przeprowadzaną przez Prawo i Sprawiedliwość. "Emilia" prywatnie ma być związana z pracownikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Mężczyzna wcześniej miał pracować w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Głównym celem hejtu został szef "Iustiti" - prof. Krystian Markiewicz. Miano na jego temat rozsiewać plotki, pogłoski i domysły dotyczące jego życia prywatnego, w tym intymnych kontaktów z kobietami oraz sposobów budowania pozycji w środowisku sędziowskim.
- Bardzo wstydzę się tego, co robiłam i że swoimi działaniami mogłam zaszkodzić co najmniej 20 sędziom - przyznała "Emilia".
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl