Elżbieta Witek odeszła z MSWiA. Schetyna: Bo nie akceptował jej Jarosław Zieliński

Zdaniem lidera PO Grzegorza Schetyny powodem odejścia Elżbiety Witek z MSWiA jest to, że wiceminister Jarosław Zieliński... nie chciał dzielić się z nią zarządzaniem resortem.

Elżbieta Witek odeszła z MSWiA. Schetyna: Bo nie akceptował jej Jarosław Zieliński
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Michał Wróblewski

– Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji to jest zwieńczenie myśli o spełnieniu w polityce. Po paru tygodniach minister Witek odchodzi z niego po tym - jak mówią sejmowe kuluary - bo nie akceptuje jej wiceminister Zieliński, który nie chce się dzielić zarządzaniem resortem – stwierdził lider PO w Sejmie.

Powiedział, że nie współczuje za to przyszłemu szefowi MSWiA Mariuszowi Kamińskiemu, który – zdaniem Schetyny – "będzie się Zielińskim zajmował i zobaczy, jak wygląda realizacja programu PiS".

Konflikt Witek-Zieliński? MSWiA: To nieprawda

Jak pisaliśmy niedawno nieoficjalnie w Wirtualnej Polsce, w ostatnim czasie w kierownictwie MSWiA doszło do zgrzytów na linii minister Elżbieta Witek – Jarosław Zieliński. Wiceminister miał usłyszeć, że w przypadku wygranej PiS w wyborach nie będzie go w resorcie.

– Witek coraz bardziej była poirytowana stylem pracy Zielińskiego. W poniedziałki często go nie ma albo przyjeżdża po południu. Od resortu ważniejsze jest jego Podlasie. Tam się czuje panem na włościach – mówiło nam nasze źródło.

Nieoficjalnie, Witek była też zła na nadzorującego policję Zielińskiego za skalę zamieszek podczas Marszu Równości w Białymstoku. – Podlaską policją rządzi Daniel Kołnierowicz, człowiek Zielińskiego. I nie zapanował nad sytuacją... A dodatkowo informacje o zamieszkach poszły w świat – mówił nam nasz informator. Według naszych źródeł, Witek rozważała też odebranie Zielińskiemu nadzoru nad jego oczkiem w głowie czyli Strażą Pożarną.

Obraz
© East News | PIOTR MOLECKI

Zieliński miał też usłyszeć, że w przypadku wygranej PiS w wyborach do Sejmu, nie zostanie na stanowisku wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. Ani tym bardziej nie otrzyma nominacji na szefa MSWiA. - Kiedy Brudziński odchodził do Parlamentu Europejskiego, to Zieliński chciał go zastąpić. Kiedy dowiedział się, że nie zastąpi - był wściekły. Zagroził dymisją. Teraz jest jeszcze gorzej, bo w ogóle nie jest przymierzany do pracy w resorcie po wyborach – twierdziło źródło WP.

MSWiA w przysłanym oświadczeniu zapewnia jednak, że relacje między panią minister a jej pierwszym zastępca są dobre. - Wiceminister Jarosław Zieliński cieszy się pełnym zaufaniem minister Elżbiety Witek – potwierdzeniem tego jest fakt, że to właśnie on został wyznaczony przez panią minister jej pierwszym zastępcą.
Niezrozumiałe jest wprowadzanie opinii publicznej w błąd, zwłaszcza, że wiceministrowie MSWiA bardzo dobrze wypełniają swoje obowiązki. Informacje dotyczące rzekomego konfliktu między członkami kierownictwa MSWiA są nieprawdziwe - napisał nam wydział prasowy MSWiA.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (480)