Trwa ładowanie...

Dyrektor z Kancelarii Prezydenta wybrał się do Niemiec. "Nie wychodziłem z auta"

Jak ustaliła Wirtualna Polska, kilka dni temu dyrektor biura prasowego Marcin Kędryna udał się w prywatną podróż do Niemiec. I to mimo koronawirusa rozprzestrzeniającego się w ekspresowym tempie u naszych sąsiadów. W rozmowie z nami Kędryna potwierdza, że był w Niemczech, ale…"nie wysiadał w ogóle z samochodu". Zapewnia również, że nie złamał żadnych procedur bezpieczeństwa.

Dyrektor z Kancelarii Prezydenta  wybrał się do Niemiec. "Nie wychodziłem z auta"Źródło: East News, fot: Mateusz Jagielski
d2rvlgn
d2rvlgn

Pałac Prezydencki. Krakowskie Przedmieście. Do pracy przychodzą pojedynczy urzędnicy. Wszyscy stosują się do szczegółowego zarządzenia szefowej Kancelarii Prezydenta Haliny Szymańskiej, dotyczącego warunków pracy w sytuacji zagrożenia koronawirusem. Przepisy określają m.in., kto może wejść do prezydenckich budynków, a kto nie. Każdy ma mierzoną temperaturę, łącznie z ministrami. Osoby z podwyższoną temperaturą odsyłane są na konsultację lekarską.

Na korytarzach Pałacu pustki. Od kilku dni nie ma w pracy szefowej Kancelarii Haliny Szymańskiej. Powód? Nieoficjalnie wiadomo, że jedna z jej podwładnych, urzędniczka nadzorowanego przez nią biura, miała podejrzenie koronawirusa. Pierwszy test miał wypaść pozytywnie, drugi miał być negatywny.

Urzędniczka wraz z innymi ośmioma pracownikami Kancelarii uczestniczyła ponad tydzień temu w spotkaniu z przedstawicielami Lasów Państwowych. Po spotkaniu okazało się, że jeden z leśników jest zarażony koronawirusem, a szef Lasów musi udać się na kwarantannę.

d2rvlgn

Oprócz szefowej Kancelarii Prezydenta nie ma również ministra Pawła Muchy i Andrzeja Dery. Z najbliższych współpracowników pozostali jedynie: rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, szef BBN Paweł Soloch i szef gabinetu Krzysztof Szczerski oraz minister Wojciech Kolarski. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że wszyscy badali się na obecność koronawirusa. Wynik? Negatywny. Z doniesień medialnych wiadomo też, że prezydent Andrzej Duda i Pierwsza Dama również zostali przebadani. Oboje są zdrowi.

Zobacz też: Koronawirus w Polsce, a prezydent jeździ po kraju. "Jestem zdziwiony"

W Kancelarii rezyduje również dyrektor biura prasowego, zaufany człowiek Andrzeja Dudy - Marcin Kędryna. Urzędnik pracuje w Kancelarii Prezydenta od początku kadencji. Początkowo odpowiadał za koordynację kontaktów z mediami, relacjonował też w mediach społecznościowych aktywności prezydenta.

"Nie wysiadałem w ogóle z auta"

Według ustaleń Wirtualnej Polski, w ubiegłym tygodniu urzędnik wybrał się w prywatną podróż do… Niemiec. Nasi informatorzy twierdzą, że poza granicami kraju mógł przebywać 2-3 dni. Wyjazd miał przypaść na okres, kiedy liczba zakażeń u naszego zachodniego sąsiada przekroczyła 2300, a osiem osób zmarło. Według danych z 19 marca zakażonych koronawirusem w Niemczech było ponad 11 tys. osób, a liczna zgonów wynosiła 31.

d2rvlgn

Z informacji WP wynika, że wyjazd miał miejsce w piątek. Z kolei powrót w niedzielę, czyli w dniu, kiedy zostały zamknięte granice, w tym granica z Niemcami. Od tego dnia wszystkie osoby, które chciały wrócić do Polski, kierowane były na 14-dniową kwarantannę.

O wyjazd do Niemiec zapytaliśmy bezpośrednio dyrektora Kędrynę. Poniżej publikujemy całość rozmowy.

– Jest pan na kwarantannie?

## – Nie, nie jestem – mówi nam Kędryna.

– A był pan w Niemczech piątek, sobota, niedziela?

d2rvlgn

## - Słucham?

– Czy był pan w Niemczech przez weekend?

## – To za dużo powiedziane…

– To znaczy? Był pan czy pana nie było w Niemczech?

## – Sytuacja jest taka, byłem w Niemczech, ale nie wysiadałem z samochodu – twierdzi Kędryna.

- Przez kilka dni pan nie wysiadał?

## - Byłem w Niemczech godzinę, no może półtorej godziny. Nie byłem przez trzy dni. Wtedy musiałbym być na kwarantannie. Wjechałem do Niemiec w piątek 23.30, wracałem o 1.00. Musiałem kogoś odwieźć do Berlina. Nie wysiadałem z samochodu w ogóle. To było 24 godziny przed zamknięciem granic – twierdzi Kędryna.

I jak dodaje, nie złamał żadnych procedur bezpieczeństwa. I nie musiał być poddany kwarantannie.

Według ustaleń WP, żaden z prezydenckich ministrów ani doradców nie był w ostatnich dniach poza granicami kraju. Poza opisanym przez nas wyjątkiem.

Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski nie odbierał od nas telefonu, nie odpisał również na prośbę o kontakt.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2rvlgn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rvlgn
Więcej tematów