PolskaDr Paweł Grzesiowski ocenił szansę na realizację rządowego planu

Dr Paweł Grzesiowski ocenił szansę na realizację rządowego planu

Immunolog dr Paweł Grzesiowski ocenił rządowe plany szczepienia 10 mln osób miesięcznie i sposób wprowadzania obostrzeń. Ekspert mówił również krytycznie o stanowisku Kościoła wobec kryzysu epidemicznego.

Rosjanie chcą jak najszybciej opracować szczepionkę na koronawirusa.
Rosjanie chcą jak najszybciej opracować szczepionkę na koronawirusa.
Źródło zdjęć: © Getty Images | David Greedy

02.04.2021 07:46

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" dr Paweł Grzesiowski powiedział, że przy obecnym sposobie organizacji procesu szczepień w Polsce, nie widzi szans na szczepienie - jak chciałby rząd - 10 milionów obywateli miesięcznie. - Po pierwsze, mamy za mało punktów szczepień. Po drugie, cały czas mamy centralną dystrybucję szczepionek w jednym punkcie. O wszystkim decyduje ręcznie Ministerstwo Zdrowia. My dostajemy powiadomienia do punktów szczepień sygnowane przez Ministerstwo Zdrowia, że np. danego dnia mamy szczepić, a danego dnia nie szczepić. Tak się nie da poruszać w systemie 5–10 mln szczepień miesięcznie - powiedział immunolog.

Ekspert dodał, że jego zdaniem jedyną receptą na znaczne przyspieszenie procesu szczepień w Polsce jest większa swoboda działania punktów szczepień. - System szczepień musi być uwolniony w jak największej liczbie punktów, także w punktach szczepień masowych, czyli tych punktów, do których można zgłosić się z krótkim terminem, bo szczepi się tam po kilka tysięcy osób dziennie - stwierdził.

Pytany o to, czy uda zaszczepić się wszystkich chętnych Polaków do końca sierpnia, dr Grzesiowski wskazał, że w komunikacji dotyczącej szczepień ważny jest jeden szczegół. - Kluczem w tej wypowiedzi jest słowo „chętnych". Nie mówimy o zaszczepieniu wszystkich, tylko chętnych, a tych chętnych nie będzie 30 mln, tylko maksymalnie 20 mln - powiedział.

Koronawirus w Polsce. Ekspert ocenia rządowe obostrzenia

W rozmowie z "Rz" Grzesiowski ocenił również rządowe obostrzenia. Stwierdził, że restrykcje są wprowadzane zbyt zachowawczo. - Cały czas dominuje tu kwestia propagandowo-polityczna, a nie medyczna. Rząd robi wszystko, by nie narazić się wyborcom, którzy bardzo niechętnie patrzą na ograniczenia - mówił. Jego zdaniem taka polityka może przynieść odwrotny skutek i jeszcze większą frustrację.

- Lepszym rozwiązaniem byłoby podanie odleglejszego terminu i rozwiązań ratunkowych dla tych branż, które są wyłączone przez lockdown, niż krótkie terminy, które są przedłużane. Przed upływem miesiąca nie mamy szans na powstrzymanie fali pandemicznej - podkreślił.

Koronawirus w Polsce. Kościół nie pomaga

Dr Grzesiowski mówił również o postawie władz kościelnych wobec wzbierającej trzeciej fali koronawirusa. - Doszło do tragicznej sytuacji, gdzie Kościół zajął stanowisko obojętne, a nawet czasem antycovidowe. Kościół powinien chronić wiernych, a nie podejmować działań dla nich ryzykownych - zaznaczył.

Immunolog stwierdził, że nierozumie tej postawy, a nawet uważa ją za sprzyjającą rozprzestrzenianiu się epidemii koronawirusa. - Religia i woda święcona nie są skuteczne wobec wirusa. Jeśli ktoś dziś prowokuje spotkania grup ludzi, to współdziała z zabójcą, którym jest wirus. - powiedział dr Paweł Grzesiowski.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)