Polska"DGP": Wydatki państwowe coraz bardziej liberalne

"DGP": Wydatki państwowe coraz bardziej liberalne

"DGP": Wydatki państwowe coraz bardziej liberalne
Źródło zdjęć: © WP.PL

25.04.2017 03:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

PiS zmieniło na trwałe wektor polityki wydatkowej. Wydatki na ochronę społeczną mają rosnąć wyraźnie szybciej niż gospodarka - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

- Polskie finanse publicznej (będą ) bardziej solidarne niż liberalne - pisze dziennik wskazując na nową wersję programu konwergencji przygotowaną przez Ministerstwo Finansów i jak co roku przesłaną przez polski rząd do Komisji Europejskiej. - Zakłada ona duży wzrost znaczenia socjalu - podkreśla "DGP".

PiS odchodzi od polityki prowadzonej przez poprzedni rząd - pisze dziennik. - Platforma w drugiej połowie kadencji zaczęła hamować wydatki publiczne tak, że ich relacja do PKB zaczęła spadać. Obecna władza stawia na inny wariant. Udział wszystkich wydatków publicznych w tym i przyszłym roku ma wzrosnąć do ok. 43,5 proc. PKB (w 2016 r. było to 41,3 proc.)" - wyjaśnia.

Dzięki temu ma być "nie tylko więcej wydatków prospołecznych, lecz także ekstranakłady na inwestycje, których wielkość w tym ujęciu ma wzrosnąć z 3,3 proc. PKB w 2016 r. do 5 proc. w 2018 r." Koszt? - Większy deficyt w finansach w 2017 r. mimo większej skuteczności w ściąganiu podatków - odpowiada "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik wskazuje, że wzrost wydatków społecznych to efekt spełnienia obietnic wyborczych PiS, przede wszystkim programu "Rodzina 500 plus" i dodatków na dzieci, które rocznie kosztują ok. 1 proc. PKB. Te wydatki należy dorzucić do nakładów na rodzinę na poziomie ok. 1,4 proc. PKB z 2015 r.

Duże znaczenie będzie też mieć obniżenie wieku emerytalnego. "W połączeniu ze wzrostem minimalnej emerytury i standardową waloryzacją świadczeń podniesie to nakłady na świadczenia z 9,7 proc. PKB w 2017 r. do 9,9 proc. PKB w 2018 r." - zauważa "DGP".

Gazeta cytuje zarazem opinię prof. Elżbiety Mączyńskiej, prezes Towarzystwa Ekonomicznego, która uważa, że "taka zmiana wektora w polityce gospodarczej może pozytywnie wpłynąć na popyt i tym samym wzrost PKB".

- Gdy obywatele są zatrudniani, a płace rosną, rosną także wpływy z podatków, zarówno dochodowego, jak i pośrednich od kupowanych towarów, jak VAT - wskazuje Mączyńska. - Tyle że nie można przesadzić. Udział wydatków społecznych w PKB powinien być warunkowany zamożnością społeczeństwa - przestrzega.

Źródło artykułu:PAP
budżetfinansegospodarka
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także