Departament Stanu USA: film z egzekucją zakładnika najprawdopodobniej autentyczny
Opublikowane przez dżihadystów z Państwa Islamskiego nagranie z egzekucją amerykańskiego zakładnika Stevena Sotloffa wydaje się autentyczne, ale władze USA muszą to jeszcze potwierdzić - poinformował Reuters, cytując źródła bliskie tej sprawy.
02.09.2014 | aktual.: 03.09.2014 09:31
Według przedstawicieli amerykańskiej administracji, służby wywiadowcze USA prowadzą intensywne badania w celu definitywnego ustalenia, czy wideo jest autentyczne.
Materiał ten ma przedstawiać dokonaną przez ścięcie głowy egzekucję 31-letniego Sotloffa - amerykańskiego dziennikarza, uprowadzonego w 2013 roku w Syrii. Wideo zawiera również wezwanie do rządów, by wycofały się z "sojuszu zła Ameryki przeciwko Państwu Islamskiemu", i grozi egzekucją kolejnego zakładnika, Brytyjczyka Davida Hainesa.
David Haines pracował w Syrii dla organizacji pokojowej Nonviolent Peaceforce. Jej przedstawiciel potwierdza, że mężczyzna, o którym mowa na nagraniu, współpracował z nimi w 2012 roku w Sudanie Południowym, a na początku 2013 roku został porwany w Syrii.
- David został porwany kilka miesięcy temu. Wciąż wierzymy, że wkrótce zostanie uwolniony - powiedziała Tiffany Easthom, dyrektor organizacji Nonviolent Peaceforce w Sudanie Południowym. Dodała, że kiedy usłyszała, że ISIS zagroził zabiciem Hainesa, "serce podeszło jej do gardła."
Jak mówiła Easthom, Haines ma doświadczenie wojskowe, jest obeznany ze specyfiką trudnych miejsc, w których pracował. - To bardzo opiekuńczy człowiek z dużym poczuciem humoru - opowiadała.
Porwanie Stevena Sotloffa
Sotloffa, nieformalnego współpracownika magazynów "Time" i "Foreign Policy", widziano po raz ostatni w Syrii w sierpniu 2013 roku, zanim w ubiegłym miesiącu pojawił się w materiale wideo Państwa Islamskiego, przedstawiającym egzekucję amerykańskiego zakładnika Jamesa Foleya. Zapowiedziano wtedy, że Sotloff zostanie stracony, jeśli USA nie wstrzymają ataków lotniczych na formacje Państwa Islamskiego w Iraku.
W nagranym na wideo przesłaniu matka Sotloffa Shirley zaapelowała 27 sierpnia do samozwańczego kalifa Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Bagdadiego o uwolnienie jej syna.
Biały Dom oświadczył, że na razie nie może potwierdzić doniesień o opublikowaniu przez Państwo Islamskie wideo z egzekucją Sotloffa. Jak powiedział prezydencki rzecznik Josh Earnest, jeśli takie wideo istnieje, zostanie dokładnie przeanalizowane, a myśli i modlitwy pracowników administracji rządowej są z rodziną Sotloffa.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki poinformowała, że służby wywiadowcze "pracują tak szybko, jak to możliwe", dla ustalenia, czy wideo z egzekucją jest prawdziwe. - Jeśli wideo okaże się autentyczne, będziemy załamani tym brutalnym aktem odebrania życia kolejnemu niewinnemu amerykańskiemu obywatelowi. Nasze serca łączą się z rodziną Sotloffa - powiedziała dziennikarzom Psaki.
Brytyjski premier David Cameron nazwał egzekucję Sotloffa "absolutnie obrzydliwym i budzącym odrazę aktem". Zapowiedział, że złoży później oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Jak pisze Reuters, zabójca Sotloffa wydaje się być tym samym zamaskowanym i mówiącym z brytyjskim akcentem człowiekiem, który 19 sierpnia pojawił się na filmie wideo z egzekucji Foleya. W obu materiałach wideo zakładnicy byli ubrani w pomarańczowe kombinezony robocze.
- Jestem z powrotem, Obamo, i jestem z powrotem z powodu twojej aroganckiej polityki zagranicznej wobec Państwa Islamskiego, z powodu twego upierania się przy kontynuowaniu twoich bombardowań, mimo naszych poważnych ostrzeżeń. Zatem jeśli twoje rakiety będą nadal uderzać w naszych ludzi, nasz nóż będzie nadal uderzał w karki twoich ludzi - powiedział zamaskowany mężczyzna.
Na tym samym wideo zarejestrowano wypowiedź Sotloffa, że swym życiem "płaci cenę" za interwencję USA w Iraku.