Wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów, Gregory Meeks, wezwał administrację Donalda Trumpa do zniesienia "nielegalnego" zamrożenia wsparcia dla Ukrainy. Podobne stanowisko wyrazili inni Demokraci oraz senatorka Republikanów Susan Collins.
Meeks podkreślił, że gdyby prezydentowi Trumpowi zależało na sprawiedliwym porozumieniu pokojowym dla Ukrainy, nie oddałby wszystkich punktów nacisku, jakie Stany Zjednoczone posiadały przed negocjacjami. "Nie stanąłby po stronie autorytarnego przywódcy odpowiedzialnego za zbrodnie wojenne" - napisał Meeks w oświadczeniu. Wezwał także republikańskich kolegów do żądania zniesienia "katastrofalnego i bezprawnego" zamrożenia pomocy.
Mike Quigley, współprzewodniczący ukraińskiej grupy parlamentarnej, stwierdził, że Trump "przekroczył granicę appeasementu". "Do moich kolegów z Partii Republikańskiej: nadszedł czas, kiedy musicie dokonać wyboru między demokracją a autokracją" - napisał Quigley.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awantura w Białym Domu. Nagle go szturchnął. Mowa ciała Trumpa i Zełenskiego
Reakcje Republikanów
Krytyka ze strony Republikanów również się pojawiła. Kongresmen Mike Lawler ostrzegł, że "zaprzestanie wsparcia dla Ukrainy zagroziłoby stabilności Europy i wolnego świata". Senator Susan Collins, która pracowała nad ostatnim pakietem środków dla Ukrainy, stwierdziła, że USA "nie powinny wstrzymywać swoich wysiłków". "To Ukraińcy przelewają krew. To Putin rozpoczął niesprowokowany i nieuzasadniony atak na wolny, demokratyczny i suwerenny kraj" - zadeklarowała Collins.
Wątpliwości co do przyszłości wsparcia
Republikanin Brian Fitzpatrick, zwolennik wsparcia dla Ukrainy, mówił o dobrych rezultatach rozmów z szefem kancelarii prezydenta Ukrainy, Andrijem Jermakiem. Ogłosił, że Ukraina wkrótce podpisze umowę o minerałach, co miałoby "przełożyć się na wsparcie w zakresie bezpieczeństwa". Demokraci jednak wątpią w realizację tej zapowiedzi. "Słyszymy to od konferencji w Monachium. Wygląda to bardziej na myślenie życzeniowe" - powiedział polityk Demokratów z Izby Reprezentantów.
Biały Dom ogłosił, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy, by "upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu.