Chrząszcze ze Szczebrzeszyna do Niemiec
Kilka chrząszczy już przekroczyło granicę. Legalnie. Rzeźby owada stały się bowiem eksportową ciekawostką rodem ze Szczebrzeszyna. Wypierają popularne w Niemczech ogrodowe figurki gipsowych krasnali. Tym bardziej, że każdy chrząszcz jest niepowtarzalnym dziełem sztuki, a ogrodowe zwergle powielaną fabrycznie w tysiącach formą krasnala.
29.09.2005 | aktual.: 29.09.2005 13:00
Do wyrobu szczebrzeszyńskich chrząszczy posłużył jako model projekt jednej z poplenerowych rzeźb uczniów Liceów Plastycznych z całej Polski. Dyrektor miejscowego Domu Kultury Wojciech Świrgoń twierdzi, że przedsiębiorca z pobliskich Borodów poważnie zastanawia się na seryjną produkcją. Zamierza proponować swoim niemieckim partnerom - oprócz drewnianych ogrodowych ławek - figurki chrząszcza.
Jeślii zainteresowanie będzie duże, dyrektor Świrgoń nie wyklucza możliwości ich masowej produkcji już wiosną.
Takiej migracji chrząszcza ze szczebrzeszyńskich trzcin nie przewidział Jan Brzechwa.