Tusk o działaniach rządu ws. rolników. "Cholernie trudna robota"

"Cholernie trudna robota". Tusk o działaniach rządu
"Cholernie trudna robota". Tusk o działaniach rządu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka
oprac. KAR

19.03.2024 16:01, aktual.: 19.03.2024 19:11

- 70-80 proc. mojego czasu to naprawianie tego, co zepsuli moi poprzednicy, jak choćby w rolnictwie - powiedział Donald Tusk. Premier zaznaczył, że "cholernie trudną robotą, było odwrócenie tego, co już dawno zaklepano w Unii Europejskiej".

We wtorek odbyło się posiedzenie Rady Ministrów. Rząd zajmował się m.in. projektami dot. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i ustawy o pomocy społecznej. Po obradach głos zabrał Donald Tusk.

- Przez te trzy miesiące zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek rząd w historii III Rzeczpospolitej. W warunkach trudniejszych niż inne rządy. (...) Dzisiaj już dobrze wiemy, że ta zwłoka w powołaniu mojego rządu była spowodowana potrzebą zabezpieczenia własnych, egoistycznych, finansowych, często brudnych interesów. Po to był słynny dwutygodniowy rząd Morawieckiego - oznajmił premier.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polityk ocenił, że "dziś wszyscy, którzy nam zarzucają niespełnienie wszystkich zobowiązań przez te 100 dni, to są dokładnie ci, którzy przez te trzy miesiące robili wszystko, żeby blokować dobre zmiany".

Zaznaczył, że "te obrazy pozostaną na zawsze w pamięci większości Polaków". - Bijatyki pod Sejmem, awantury w Sejmie, wetowanie przez prezydenta ustaw, organizowanie manifestacji, podpinanie się i rozpalanie manifestacji rolniczych. (...) Wszystko to robił PiS i jego liderzy, żeby nic się w Polsce nie mogło udać przez te trzy miesiące, a udało się naprawdę bardzo dużo - podkreślił.

Szef rządu zastrzegł, że chciałby zrobić więcej, ale "70-80 proc. jego czasu to naprawianie tego, co zepsuli poprzednicy, jak choćby w rolnictwie". - W ostatnich tygodniach zajmuję się głównie tym, jak wyprowadzić polskie rolnictwo z zagrożeń, które wynikają z kompletnie bezmyślnej polityki wcześniejszej władzy - powiedział.

- Mam nadzieję, że do 28 marca przyjmiemy rozwiązania wspólne z Ukrainą, które będą dużo bezpieczniejsze dla polskiego rolnictwa. Udało się zniwelować większość zagrożeń, które wynikały z Zielonego Ładu, w tym np. ugorowanie. To była naprawdę cholernie trudna robota, żeby zmienić coś, co było już dawno zaklepane w Unii Europejskiej - ocenił premier.

Czytaj więcej:

Źródło: X/PAP/WP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także