Tusk reaguje po kontrowersyjnych słowach Kaczyńskiego
- Nie spodziewałem się, że pan prezes Kaczyński mnie jeszcze czymś w życiu zaskoczy, ale nawet jemu się udało wprawić nie tylko mnie w osłupienie treścią i sposobem wyrażania opinii na temat politycznej konkurencji, premiera - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Premier Donald Tusk na konferencji prasowej został zapytany o to, czy widzi pole do współpracy z "Zespołem Pracy dla Polski". Wcześniej były szef rządu Mateusz Morawiecki na konferencji z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zainaugurował działanie "Zespół Pracy dla Polski".
Zespół Morawieckiego chce sprawdzać Tuska
Tematem pierwszego spotkania "Zespołu Pracy dla Polski" jest Centralny Port Komunikacyjny - planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przedstawiciele PiS mówią, że przy pomocy tego zespołu będą was pilnować, spełniania obietnic. Pan widzi merytoryczne pole do współpracy merytorycznej z tym zespołem? - pytał dziennikarz TVN24 Bartłomiej Ślask.
- To bardzo ciekawe pytanie - odpowiedział Tusk, po chwili zastanowienia. - Zapytajcie. Będę z uwagą słuchał odpowiedzi, jeśli zapytacie premiera Morawieckiego, że to, co robią w ostatnich dniach, to jest próba zbudowania dialogu czy przestrzeni współpracy. Nie śledziłem z uwagą spotkań liderów PiS w Polsce, ale parę zdań dotarło do moich uszu - powiedział Tusk.
Kaczyński porównał Tuska do Hitlera
- Nie spodziewałem się, że pan prezes Kaczyński mnie czymś jeszcze w życiu zaskoczy, ale nawet jemu udało się wprawić mnie i nie tylko mnie w zdumienie treścią i sposobem wyrażania opinii na temat politycznej konkurencji i politycznego premiera - mówił premier.
Dodał, że w dniach, kiedy obchodzono Międzynarodowy Dzień Holokaustu i kiedy "cały świat wspominał zagładę Żydów, zbrodnie Hitlera i nazizmu", w tym czasie prezes Kaczyński "uznaje za stosowne porównywać polskiego premiera do Adolfa Hitlera". - To rzeczywiście osobliwy sposób budowania platformy porozumienia, czy budowania podstawy do politycznego dialogu - ocenił Tusk.
Premier "nie wierzy w to", że Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński będą chcieli współpracować z kimkolwiek kto "ma inny pogląd na rzeczywistość niż oni". - Przez całe lata oni chcieli niszczyć takich ludzi i robią to nadal - mówił Tusk.