Chiny oskarżają USA o prowokację. Napięta sytuacja w Cieśninie Tajwańskiej
- Pekin zdecydowanie sprzeciwia się podejmowaniu przez USA prowokacyjnych działań w Cieśninie Tajwańskiej - powiedział rzecznik chińskiego MSZ Lu Kang. To reakcja na przepłynięcie dwóch amerykańskich statków przez cieśninę w poniedziałek.
Okręty zidentyfikowano jako niszczyciel Stethem i jednostkę zaopatrzeniową Cesar Chavez. Flota Pacyfiku Stanów Zjednoczonych podkreśliła w oświadczeniu, że przejście okrętów przez Cieśninę Tajwańską demonstruje "oddanie USA sprawie wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku".
Jak podaje Reuters, niedawne manewry amerykańskiej floty mogą spowodować napięcia w stosunkach na linii Waszyngton-Pekin. Według agencji, Tajpej zapewne odczyta je jako gest poparcia ze strony administracji Donalda Trumpa. Jak podaje ministerstwo obrony Tajwanu, okręty amerykańskie już opuściły cieśninę. Wojska tajwańskie, które monitorowały rejs amerykańskich statków nie dostrzegły w ich działaniu "niczego niezwykłego". Agencja przypomina, że Trump ogłosił niedawno, iż USA i Chiny są "bardzo blisko" zakończenia trwającej od miesięcy wojny handlowej.
Kwestia Tajwanu pozostaje jedną z najtrudniejszych kwestii w relacjach Chin z USA. Waszyngton oficjalnie nie uznaje statusu Tajwanu, jednak utrzymuje z nim relacje, a nawet dostarcza mu broń. Władze ChRL traktuje rządzony demokratycznie Tajwan jako zbuntowaną prowincję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl