CBOS: po wyborach lepsze nastroje Polaków
Według CBOS, co czwarty Polak uważa, że po wrześniowych wyborach sytuacja w kraju zmierza w dobrym kierunku (w porównaniu z badaniami sprzed wyborów widoczny jest wzrost o 7%).
Równocześnie nadal przeważają negatywne oceny sytuacji w kraju. Ponad 56% (spadek z 73% przed wyborami) ankietowanych uważało, że jest ona zła, a 19% nie miało zdania na ten temat.
Negatywne oceny sytuacji w Polsce przeważają we wszystkich grupach społeczno - demograficznych. Wyjątkiem są tu jedynie przedstawiciele kadry kierowniczej i inteligencji.
Według CBOS w porównaniu z pomiarami sprzed wyborów wzrosła liczba Polaków optymistycznie oceniających rozwój ogólnej sytuacji w kraju. Co piąta osoba (20%) wyrażała nadzieję na poprawę sytuacji w Polsce, co piąta też spodziewała się jej pogorszenia, niemal połowa badanych uważała, że nic się nie zmieni.
Znacznie lepsze są również przewidywania Polaków dotyczące sytuacji politycznej w najbliższym roku. Po raz pierwszy od 1998 roku CBOS odnotował przewagę osób oczekujących poprawy sytuacji politycznej (27% badanych) nad tymi, którzy oczekują jej pogorszenia (11%). Optymiści przeważają nad pesymistami głównie wśród wyborców SLD-UP oraz w mniejszym stopniu wśród sympatyków PSL. W elektoratach LPR i PO liczba optymistów i pesymistów jest niemal równa.
49% respondentów uważało, że w sytuacji politycznej nie nastąpią żadne zmiany.
Wzrost liczby optymistów CBOS odnotował także w prognozach dotyczących gospodarczej sytuacji Polski w przyszłym roku. 22% respondentów uważało, że stan naszej gospodarki poprawi się, 16% przewidywało jego pogorszenie. Ponad połowa (52%) uważała, że nic się nie zmieni.
Polacy najbardziej pesymistycznie oceniali sytuację na rynku pracy. Prawie wszyscy ankietowani - 94% uznali ją za złą, w tym 63% za bardzo złą.
27% badanych uważało, że na rynku pracy nastąpi pogorszenie, 15% ma nadzieję na poprawę. 49% respondentów nie prognozuje żadnych zmian. W porównaniu z sytuacją sprzed wyborów pogorszyły się przewidywania pracowników spółek prywatnych i państwowych. Natomiast wzrosła liczba optymistów wśród rolników. (an)