ŚwiatBronisław Komorowski: możemy czuć się zagrożeni tym, co dzieje się za naszą granicą

Bronisław Komorowski: możemy czuć się zagrożeni tym, co dzieje się za naszą granicą

Bronisław Komorowski: możemy czuć się zagrożeni tym, co dzieje się za naszą granicą
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej
01.03.2014 21:58, aktualizacja: 01.03.2014 23:52

- Możemy czuć się zagrożeni tym, co dzieje się za naszą granicą. Polska wystąpiła do NATO o zwołanie w trybie pilnym Rady Północnoatlantyckiej - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, komentując wydarzenia na Ukrainie. - Sprawa zrobiła się niesłychanie dramatyczna - dodał. Jednocześnie rzed godz. 23.00 Anders Fogh Rasmussen oświadczył: Rada Północnoatlantycka w sprawie Ukrainy - już jutro.

Poinformował, że Polska wystąpiła do Sojuszu Północnoatlantyckiego o zwołanie w trybie pilnym posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej w trybie artykułu 4 traktatu waszyngtońskiego przewidującego sojusznicze konsultacje w razie zagrożenia.

- Zachodzi przypadek, w którym możemy czuć się zagrożeni potencjalnym użyciem rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie. W związku z tym Polska wystąpiła do NATO o zwołanie w trybie pilnym Rady Północnoatlantyckiej. Wiem, że ta decyzja zapadnie bardzo szybko. Prawdopodobnie już w poniedziałek - powiedział Komorowski.

Komorowski powiedział tez, że w poniedziałek będzie posiedzenie Rady Europejskiej, również na poziomie ministrów spraw zagranicznych. - Co oznacza, że dwie największe struktury reprezentujące świat zachodni zostaną użyte w celu podjęcia działań prewencyjnych ze względu na rozwój wydarzeń na Ukrainie - powiedział Komorowski.

Prezydent poinformował także, że w poniedziałek na godz. 8 rano zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji na Ukrainie.

Prezydent wydał oświadczenie po zakończeniu nieformalnego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem, ministrami spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i obrony Tomaszem Siemoniakiem.

Rada Północnoatlantycka w sprawie Ukrainy - już jutro.

Poinformował o tym na Twitterze sekretarz generalny NATO. Anders Fogh Rasmussen napisał, że również jutro odbędzie się posiedzenie ukraińsko-natowskiej komisji.

MSZ: ostrzeżenie dla Polaków podróżujących na Ukrainę

Tymczasem MSZ wydał ostrzeżenie dla Polaków podróżujących na Ukrainę. Czytamy w nim, że "ze względu na ostatnie wydarzenia na Krymie oraz demonstracje w miastach wschodniej Ukrainy, mając na uwadze nieprzewidywalność dalszego rozwoju wypadków, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ponownie apeluje do obywateli polskich przebywających na Ukrainie o zachowanie szczególnej ostrożności."

MSZ nadal uważa za zasadne powstrzymanie się od planów podróży na Ukrainę, jeśli nie jest ona niezbędna. Jednocześnie stanowczo odradza podejmowanie podróży do następujących obwodów Ukrainy: charkowskiego, chersońskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego, Autonomicznej Republiki Krym, ługańskiego, mikołajowskiego, odeskiego, zaporoskiego i m. Sewastopola. Obywatele polscy przebywający w tych obwodach powinni zachować szczególną ostrożność i ograniczyć poruszanie się do bezpośredniego sąsiedztwa swoich domów i miejsc pracy.

Wszystkie osoby przebywające na ww. obszarze powinny zgłosić swój pobyt w systemie e-konsulat, a w razie wątpliwości co do sytuacji bezpieczeństwa kontaktować się bezpośrednio z Konsulatami Generalnymi RP w Charkowie, Doniecku, Odessie i Sewastopolu.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca monitorowanie ogłoszeń zamieszczanych na stronie internetowej http://msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/ostrzezenia/ i śledzenie na bieżąco w dostępnych środków masowego przekazu w zakresie sytuacji na Ukrainie.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina obywatelom RP przebywającym także na pozostałym terytorium Ukrainy o możliwości i apeluje o zgłaszanie faktu pobytu w systemie e-konsulat.

MSZ dokłada wszelkich starań, aby zawarte w tym miejscu dane były rzetelne, wyczerpujące i aktualne, jednak mają one charakter wyłącznie informacyjny i nie mogą stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń - czytamy.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także