Anna Grodzka: już się przyzwyczaiłam do hejterstwa
- Nie czuję się ani obrażona, ani poniżona. Ja już się przyzwyczaiłam do tego, co nazywamy hejterstwem - powiedziała Anna Grodzka w programie "Dziś wieczorem" na antenie TVP Info. W ten sposób posłanka Twojego Ruchu odniosła się do wtorkowego incydentu, kiedy to narodowcy zakłócili promocję jej biografii.
15.01.2014 | aktual.: 16.01.2014 06:59
We wtorek w Empiku przy ul. Marszałkowskiej w Warszawie grupa mężczyzn zakłóciła spotkanie promujące książkę Anny Grodzkiej. Konieczna okazała się interwencja policji. Funkcjonariusze wyprowadzili grupę osób z budynku.
Co mówiła Anna Grodzka po ataku? Zobacz film
- Tłumaczę sobie tak: to jest działalność polityczna tych ludzi, którzy chcą się wywindować w ten sposób, wykrzyczeć te swoje hasła i poczuć adrenalinę, która im towarzyszy, wiedząc, że robią coś, czego w zasadzie nie wolno, ale wiedzą, że wiele im za to nie zagraża. To mi daje pewien dystans - powiedziała Grodzka.
Zdaniem posłanki Twojego Ruchu, osoby te "wprowadzają atmosferę wojny". - Ci ludzie mają poczucie takiej grupowej solidarności. W taki sposób powstają gangi i systemy totalitarne - oceniła Grodzka. - To jest jednak wynik frustracji stanem naszego społeczeństwa, biedy, nierówności społecznych oraz coraz gorszej edukacji - dodała.
Jak powiedziała, nie czuje się "ani obrażona, ani poniżona. Ja już się przyzwyczaiłam do tego, co nazywamy hejterstwem". Posłanka nie kryła jednak swojego niezadowolenia z reakcji policji. - Musieliśmy czekać ok. 40 minut na to, aby policja wyprowadziła tych zakłócających. Policja nie ma precyzyjnych instrukcji, jak postępować w taki sposób. I to jest problem - stwierdziła.
Grodzka zapowiedziała, że zwróci się w tej sprawie z interpelacją do ministra spraw wewnętrznych. - Uważam, że wobec tych ludzi winna być stosowana jakaś prewencja, aby nie dopuścić, by powtarzali swoje zachowania agresywne wobec innych ludzi - zaznaczyła posłanka Twojego Ruchu.
Źródło: TVP Info