Barbara Nowacka stwierdziła na antenie Radia Zet, że choć "uwielbia Ankę" i uważa ją za osobę o dobrych pomysłach, to obawia się, że transseksualna posłanka będzie "niszczona z powodu pogardy dla innego człowieka". Komentarz odnosił się do doniesień mediów na temat ewentualnego wystawienia przez Zielonych kandydatury Grodzkiej w najbliższych wyborach prezydenckich.
– Polsce, po latach dyskusji o związkach partnerskich, o otwartości, łatwiej przyjąć osobę homoseksualną niż transseksualną – powiedziała Nowacka. Dodała, że choć politycy w sejmie zaczęli "w stu procentach szanować Biedronia”, to nadal nie szanują Anny Grodzkiej.
Decyzja należy do internautów
Partia Zieloni i dziesięć organizacji lewicowych wystawią własnego kandydata w wyborach prezydenckich. O tym, kto nim będzie, mają zdecydować internauci w prawyborach. Ma w nich wziąć udział trzech-czterech kandydatów. Konkretne nazwiska zostaną podane do informacji publicznej do końca stycznia.
Post użytkownika Anna Grodzka.
Na łamach "Gazety Wyborczej" Anna Grodzka potwierdziła, że otrzymała rekomendację Zielonych na start w wyborach, ale "jeszcze nie podjęła decyzji".
- Nie mam innego wyjścia, nie mogę zawieść zaufania swojego ugrupowania. Pozostawiam sobie jednak furtkę - jeśli w organizowanych prawyborach pojawi się kandydat, którego sama będę chciała poprzeć, to zrezygnuję z kandydowania - powiedziała Wirtualnej Polsce Anna Grodzka.
Czy tym kandydatem może być Ryszard Kalisz, którego Komitet Inicjatywy Prawybory Społecznego Kandydata na Prezydenta RP namawia do startu w prawyborach?
- Tak, zapraszamy Ryszarda Kalisza do kandydowania w prawyborach. Zapraszamy wszystkich, którzy poczuwają się do etosu lewicy społecznej. Jeśli jednak Ryszard Kalisz się zdecyduje, to raczej będę z nim konkurowała, nie zrezygnuję - stwierdziła Anna Grodzka.
Kalisz kontra Ogórek
O tym, czy Kalisz - lider Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska - będzie kandydował dowiemy się w sobotę. Decyzję podejmie zarząd stowarzyszenia. Polityk mówił, że o ewentualnym poparciu rozmawia "ze wszystkimi na lewicy, poza SLD".
Start w wyborach prezydenckich potwierdziła z kolei Magdalena Ogórek. Zarząd SLD zarekomendował ją na kandydatkę Sojuszu 9 stycznia. - To symbol zmiany pokoleniowej i otwarcia polskiej polityki - mówił szef SLD Leszek Miller po posiedzeniu zarządu.
12 stycznia Unia Pracy zerwała koalicję z SLD w proteście przeciwko łamaniu - zdaniem UP - przez Sojusz postanowień umowy koalicyjnej. - Dowiedziałem się o tej kandydatce w czwartek rano w rozmowie z Leszkiem Millerem, ale poproszono mnie, by utrzymać to w tajemnicy, przynajmniej na jakiś czas. Była mowa o tym, że być może zaprosimy ją w niedzielę na Radę Krajową, porozmawiamy, tymczasem w piątek rano, jeszcze przed zarządem SLD, informacja o jej starcie pojawiła się w mediach. To jest niepoważne - mówił szef UP Waldemar Witkowski.
Kiedy wybory?
Państwowa Komisja Wyborcza kończy przygotowania do wyborów prezydenckich. Wszyscy czekają na decyzję marszałka sejmu Radosława Sikorskiego, który w środę ma ogłosić ich termin. Najczęściej wymienianą przez polityków PO datą jest 10 maja.
