Zastrzegł jednak, że jest zwolennikiem walki z przemocą wobec kobiet, ale „jak to zawsze w Europie, przy dobrych rzeczach są wpisane rzeczy, na które się zgodzić nie można”. - Jarosław Gowin zwracał na to uwagę, tam są z jednej strony zapisy dotyczące walki z przestępczością i przemocą, okej, a z drugiej strony jest równościowa myśl, że nie możemy się skupiać tylko na tym, że małżeństwo to jest kobieta i mężczyzna - tłumaczył.
Zdaniem rzecznika PiS „dobre rzeczy, które są w tej konwencji trzeba wpisać w polski porządek prawny, zaś złych nie należy przyjmować”. - W związku z tym konwencja nie, dobre rozwiązania tak - podsumował.