Trwa ładowanie...

5-latek był głodny. Próbował wynieść jedzenie ze sklepu

Pięcioletni chłopiec próbował wynieść jedzenie z supermarketu w Jeleniej Górze. Dziecko tłumaczyło, że nic nie jadło cały dzień. Maluchem zajęli się policjanci. Okazało się, że babcia, która miała się nim opiekować, była pod wpływem alkoholu.

5-latek próbował wynieść ze sklepu pączki i żelki. Zdjęcie ilustracyjne5-latek próbował wynieść ze sklepu pączki i żelki. Zdjęcie ilustracyjneŹródło: East News, fot: Marek Bazak, ZOFIA BAZAK
d4acw47
d4acw47

W piątek 5 maja przed godz. 16 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z supermarketów w Jeleniej Górze przebywa mały chłopiec bez opieki. 5-latek próbował wynieść pączki i żelki. Tłumaczył, że cały dzień nic nie jadł i jest głodny.

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, zapłacili za jedzenie, które próbowało wynieść dziecko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Napad" na autobus. Kierowca musiał oddać jedzenie

Babcia wypiła "połówkę"

Policjanci zawieźli 5-latka do jego miejsca zamieszkania. Tam zastali babcię chłopca. Kobieta tłumaczyła, że dziecko miało bawić się w mieszkaniu kolegi piętro wyżej. 72-latka nie zauważyła jednak, kiedy chłopiec zniknął.

d4acw47

Policjanci wyczuli od kobiety woń alkoholu. Ona sama przyznała, że wypiła "połówkę".

W tym samym czasie do mieszkania przyjechała matka dziecka - kobieta była w pracy. Wcześniej, zaniepokojona nieobecnością malucha w mieszkaniu kolegi, powiadomiła policję, że 5-latek zniknął.

Sprawą będzie zajmował się teraz sąd rodzinny.

Czytaj więcej:

d4acw47
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4acw47
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4acw47
Więcej tematów