Trwa ładowanie...
11-04-2014 08:33

33-latek zabił 4 osoby? Ciał brak. Prokurator żąda dożywocia

To jedna z bardziej tajemniczych zbrodni ostatnich lat. Przed warszawskim sądem ma zapaść wyrok w precedensowym procesie o cztery zabójstwa. Sprawa jest nietypowa, bo choć prokuratura nie ma wątpliwości, że do zbrodni doszło i dla głównego skarżonego żąda dożywocia, to nie odnaleziono ciał ofiar. Między innymi dlatego obrona chce uniewinnienia.

33-latek zabił 4 osoby? Ciał brak. Prokurator żąda dożywociaŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d1rrsfd
d1rrsfd

33-letniemu Mariuszowi B. śledczy zarzucają uduszenie męża i córki swojej kochanki, jej partnera z kursu tańca, a także księdza, który w przeszłości miał oskarżonego molestować seksualnie. Głównemu oskarżonemu miał pomagać kuzyn, Krzysztof R.

- Na winę wskazują między innymi billingi rozmów telefonicznych, badanie na wykrywaczu kłamstw, badanie zapachowe i opinia biegłych psychologów - przekonuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. W jej ocenie, mimo że nie odnaleziono ciał żadnej z czterech ofiar, istnieje nierozerwalny łańcuch poszlak, które wskazują na winę oskarżonych.

Sprawy karne, w których nie ma pewności, czy doszło do zabójstwa, bo nie ma ciała ofiary, są niezwykle trudne. W przypadku zabójstwa ciało stanowi pewien zbiór śladów, które są istotne w procesie, dlatego adwokat mecenas Marek Małecki przyznaje, że przed sądem niełatwe zadanie. - Musi mieć absolutną pewność co do dowodów zgromadzonych w sprawie - podkreśla adwokat.

Z kolei obrońca oskarżonych mecenas Jan Woźniak nie ma wątpliwości, że jego klienci są niewinni. Przekonywał, że Mariusz B. nie miał motywu by zabić, dlatego wniósł o uniewinnienie.

d1rrsfd

Oskarżyciel tłumaczył jednak, że biegli psychologowie i seksuolog stwierdzili u B. osobowość psychopatyczną, tendencję do kłamania, niskie poczucie winy i skłonność do narzucania innym swej woli.

B. jest też oskarżony o to, że wspólnie ze swym kuzynem Krzysztofem R. usiłował wyłudzić 50 tysięcy złotych od rodziny jednej z ofiar oraz że posługiwał się kartami kredytowymi zamordowanych. R. miał też zacierać ślady zbrodni. Oskarżyciel chce dla niego kary ośmiu lat więzienia, obrońca tak jak w przypadku B. wniósł o uniewinnienie.

d1rrsfd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rrsfd
Więcej tematów