Celem siedmiodniowej konferencji jest przyszłość zasobów wody pitnej na świecie, a także poprawa dostępu do niej najuboższych społeczeństw.
W reakcji na wzrost niedoboru wody pitnej, główne hasło forum brzmi: "Lokalne akcje wobec globalnego wyzwania". Chodzi tu również o kwestię zarządzania zasobami wodnymi w przyszłości - czy je prywatyzować, czy też pozostawić w rękach państwa.
W marcu 2004 r. UE postanowiła przeznaczyć 500 mln euro na projekty związane z dostępem do wody pitnej. Chodzi przede wszystkim o zaopatrzenie w wodę i instalacje sanitarne. Dotąd uruchomiono 230 mln euro z tej puli - 90% trafiło do Afryki, gdzie ponad jedna trzecia ludności nie ma dostępu do wody zdatnej do picia.
Zgłoszenia projektów, które mają być finansowane z nowej transzy 178 mln, będą przyjmowane od 31 marca. Każdego roku prawie 1,5 mln dzieci w wieku poniżej 5 lat umiera w wyniku chorób spowodowanych piciem brudnej wody i niedostatecznymi warunkami sanitarnymi. Liczba ludzi nie mających dostępu do czystej wody pitnej zwiększyła się w ostatnich latach o ok. 1,5 mld - szacuje ONZ.
W środę Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą IV Światowego Forum Wody, w której wezwał do zawarcia międzynarodowego traktatu o prawie dostępu do wody pitnej. W dokumencie PE zwrócił się do Komisji Europejskiej, aby przedstawiciele Unii na forum w Meksyku mieli "mandat do zabiegania o uznanie w końcowej deklaracji ministrów, że dostęp do wody pitnej jest fundamentalnym prawem człowieka".
PE zaapelował też, żeby Unia wystąpiła o opracowanie pod egidą ONZ "międzynarodowego traktatu o wodzie i podziale zasobów wodnych, w którym uznano by prawo do dostępu do wody pitnej". Parlament wezwał również do powołania "agencji Narodów Zjednoczonych ds. koordynacji zasobów wodnych".
