Zbigniew L. - z zawodu dyrektor

Zbigniew L. ma pełnić obowiązki dyrektora do czasu uzyskania opinii od Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Związków Twórczych.

Zbigniew L. nie chciał komentować sprawy molestowania seksualnego 7 kobiet, do którego miało dojść, gdy był dyrektorem Teatru Współczesnego we Wrocławiu.

Nowy dyrektor OKiS-u chce m.in. w pełni wykorzystać scenę teatralną na Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu. Są dni, że scena stoi pusta. A na przykład wrocławianie nie mieli jeszcze okazji zobaczyć "Ballady o Zakaczawiu", przygotowanej przez teatr w Legnicy - mówił. Dyrektor chce też zorganizować kilka festiwali prezentujących dorobek kulturalny Dolnego Śląska.

Tymczasem przed wrocławskim sądem ciągle toczy się sprawa L. oskarżonego o molestowanie seksualne 7 swoich pracownic.

Sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia ze względów formalnych. Sąd niższej instancji w lutym 2001 roku warunkowo umorzył postępowanie przeciwko Zbigniewowi L. ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu. Uznał jednak byłego dyrektora winnym zarzucanego czynu.

Apelację od tego postanowienia wniósł oskarżony, który nie czuje się winny i nie chciał zgodzić się z decyzją sądu. Wtedy sprawa wróciła do wrocławskiego sądu.

Sędzia wyłączył jawność procesu, mając na względzie interesy osobiste pokrzywdzonych i oskarżonego.

Pokrzywdzone doniesienie na Zbigniewa L. złożyły w kwietniu 1998 roku. Aktorki i jedna pracownica administracyjna Teatru Współczesnego oskarżyły swojego zwierzchnika o to, że robił im niedwuznaczne propozycje, wyrażał się wulgarnie oraz namawiał je do czynów nierządnych. Kobiety były pracownicami sezonowymi teatru.