Trwa ładowanie...

"Zabawa" w tworzenie rządu. Śmieją się nawet w PiS

Nikt w klubie PiS nie zna składu rządu, dla którego Mateusz Morawiecki wciąż ma szukać większości. Jarosław Kaczyński nie dostał propozycji pozostania wicepremierem, a władze Suwerennej Polski nie wiedzą, czy Zbigniew Ziobro pozostanie ministrem sprawiedliwości. Nasi rozmówcy mówią, że nie ma to znaczenia. W kuluarach politycy PiS żartują z tworzenia rządu.

"Zabawa w tworzenie rządu". Śmieją się nawet w PiS"Zabawa w tworzenie rządu". Śmieją się nawet w PiSŹródło: PAP, fot: Pawe� Supernak
d4dqsnp
d4dqsnp

Posłowie PiS z konstytucyjnej procedury powołania rządu robią sobie żarty. – Znam się na oraniu, to może zostanę ministrem rolnictwa – mówi w sejmowych kuluarach jeden z posłów PiS. A ty, jaki resort bierzesz? – rzuca do jednego z wiceministrów poseł PiS. Taką scenę reporter WP zaobserwował w sejmowych kuluarach. To rzeczywistość, która dociera do polityków PiS, choć oficjalnie w partii rządzącej obowiązuje zupełnie inny przekaz.

Rzecznik rządu w środę w Radiu Zet przyznał, że skład Rady Ministrów zostanie przedstawiony niemal w ostatniej możliwej chwili, czyli "między 12. a 14. dniem" od momentu powierzenia misji przez prezydenta w poniedziałek. Dodał, że nazwiska ministrów w znacznej części mogą być inne. - Nie będzie pokrywała się z tą aktualną. Będzie nowy skład. Połowa zmieniona? Nie wykluczam, że nawet w takim zakresie. Może być większa liczba ministrów, niż niektórzy by się spodziewali – powiedział Piotr Müller.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersja wokół nowego członka KRS. Poseł KO broni kolegi

Próbujemy pytać polityków o skład rządu Morawieckiego i o to, które resorty czeka zmiana. - Ziobro wejdzie do rządu, czy już mówimy mu dość? – pyta partyjnego kolegi ze śmiechem poseł PiS. To kolejny akt sejmowej sceny, która pokazuje, że wiara prezydenta w utworzenie rządu Morawieckiego i oficjalne wypowiedzi Piotra Müllera są powodem żartów wewnątrz kolegów z PiS.

"Przecież to nie ma znaczenia"

Spośród dwunastu posłów PiS, z którymi rozmawialiśmy, żaden nie interesował się składem rządu. – Ale przecież nie ma to żadnego znaczenia – rzuca jeden z nich, ale zastrzega, że to wypowiedź nieoficjalna. Oficjalnie może jedynie powiedzieć, zgodnie z przekazem, że to premier decyduje o składzie rządu i to do Mateusza Morawieckiego należy ruch.

d4dqsnp

- Nie, nie dostałem propozycji i mam nadzieję, że nie dostanę, bo to będzie propozycja zagrania w politycznym teatrze ze świadomością upadku ze sceny – komentuje ważny polityk PiS. Nasz rozmówca jednocześnie broni decyzji prezydenta w sprawie desygnowania Morawieckiego. – Jesteśmy największym klubem, mamy prawo skorzystać z tej możliwości, żeby nasi wyborcy widzieli, że robimy wszystko, by odciągnąć w czasie powołanie rządu Tuska – przyznaje.

Jabłoński: w tej chwili nie szykuję się do rządu

Szykuje się pan do rządu? – pytamy wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego. – Nie, w tej chwili się nie szykuję. Objąłem mandat poselski i nie mam takich planów – mówi. A jeśli dostanie pan propozycję, potraktuje ją pan serio? – dopytujemy. – W tej chwili nie mam żadnych innych planów poza realizacją mandatu poselskiego i kontynuacją jako sekretarz stanu w MSZ. Jeśli będą nowe propozycje, będę się zastanawiał. W tej chwili ich nie ma – dodał Jabłoński.

O braku propozycji wejścia do rządu wprost powiedział Jarosław Kaczyński. – Nikt mi tego nie proponował – powiedział prezes PiS w odpowiedzi na pytania dziennikarza "Faktów" TVN. Do rządu nie wybiera się również wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski z Suwerennej Polski. Politycy partii Zbigniewa Ziobry w rozmowie z WP przyznają, że nie wiedzą, czy ich szef wejdzie do rządu Morawieckiego, który nie ma szans na uzyskanie większości.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4dqsnp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4dqsnp
Więcej tematów