Trwa ładowanie...
dtrsdfa
26-04-2012 09:39

Joachim Brudziński: tezy prokuratury ws. Papały są grubymi nićmi szyte

Dziś na potrzeby wykazania sprawności policji i prokuratury okazuje się, że winnymi zamordowania pierwszego policjanta w niepodległej Rzeczypospolitej są siedemnasto- i dziewiętnastolatkowie, którzy połakomili się na stare Daewoo Espero i za to Espero strzelili w głowę policjantowi. To sytuacja tak mało prawdopodobna, że aż surrealistyczna - powiedział Joachim Brudziński w "Gościu Radia ZET". Dodał, że w rozmowie ze policjantami usłyszał, że tezy prokuratury "są grubymi nićmi szyte", a policjanci "pukają się palcem w czoło".

dtrsdfa
dtrsdfa

: A gościem Radia ZET jest Joachim Brudziński, Prawo i Sprawiedliwość, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, witam. : Przełom w śledztwie, prawdopodobnie zabójcami generała Papały byli zwykli przestępcy, złodzieje samochodów. : Pamięta pani redaktor, jak w PRL opowiadano po zabójstwie Grzegorza Przemyka, że winnymi było pogotowie. I myślę, że dzisiaj również można powiedzieć, że na potrzeby pewnej, wykazania pewnej sprawności policji, obym się mylił... : Jeszcze prokuratury bym powiedziała bardziej. : Prokuratury, tak prokuratury, ale przy wsparciu specgrupy policyjnej nagle okaże się, że winnymi zamordowania pierwszego policjanta w niepodległej Rzeczpospolitej są 17 i 19-latkowie, którzy połakomili się na stare espero i za espero strzelili w głowę pierwszemu policjantowi. No wie pani, sytuacja dla mnie tak mało prawdopodobna, że jeżeli okazałaby się prawdziwa, no to rzeczywiście powiedziałbym, że wręcz surrealistyczna. Gdzieś tam w tle wybrzmiewa, że główny oskarżony to świadek koronny, który no
doprowadziła do postawienia zarzutów chyba dwustu... : Wielu osobom, tak. : Dwustu bardzo poważnym przestępcom i bandytom. I mało tego, ale też świadek koronny w różnego rodzaju procesach korupcyjnych wewnątrz policji. : Czyli nie wierzy pan, nie wierzy pan prokuraturze, tak? : Proszę pani, dopóki nie zostaną postawione zarzuty, potwierdzone przez niezawisły sąd będę bardzo sceptyczny wobec takiej tezy, bo wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, żeby 14 lat polska policja nie była w stanie stwierdzić, że przyczyną zabójstwa byłego komendanta policji jest grupa, no właściwie wyrostków, 17-, 19-letni złodzieje samochodów, którzy nie wahają się strzelić w głowę człowiekowi i przez 14 lat trwa zmowa milczenia? A polska policja, jak dzieci we mgle... No wie pani, jest to tak dla mnie mało prawdopodobne, że dopóki, tak jak powiedziałem, dopóki nie zostaną tutaj, to wszystko nie zostanie zweryfikowane i nie będzie decyzji sądu będę bardzo sceptyczny wobec takiej wersji. : W każdym razie pamiętamy, jak Zbigniew
Ziobro chciał, prosił Amerykę, Stany Zjednoczone o ekstradycję Edwarda Mazura, według Ziobry analiza akt sprawy zabójstwa Marka Papały uprawdopodobnia tezę, że mafia w Polsce została założona na polecenie oficerów peerelowskiej służby bezpieczeństwa. I to była sprawa honoru żeby Edward Mazur, który no, był zleceniodawcą wedle tamtejszych wersji, zabójstwa gen. Papały znalazł się w Polsce. : Znaczy, proszę pani, ja myślę, że dla nikogo, również dla pani redaktor, a tym bardziej dla radiosłuchaczy nie jest tajemnicą, że rzeczywiście u podłoża powstania przestępczości zorganizowanej, nie tylko w Polsce, ale od Moskwy przez wszystkie właściwie byłe państwa tak zwanej demokracji ludowej, to były służby reżimu komunistycznego, stały i stoją do dzisiaj za... jako podłożem powstania... : Tak, ale to było powiedziane w kontekście śmierci gen. Papały, zabójstwa gen. Papały. : Proszę pani, to w jakich okolicznościach pan Mazur został zwolniony, bo przecież został zatrzymany tuż po tym morderstwie i to w jakich
okolicznościach został zwolniony, jak skutecznie czmychnął do Stanów Zjednoczonych, i to, że również służby amerykańskie takie parasol ochronny nad panem Mazurem rozpostarły i rozpościerają cały czas, no nie jest dla nikogo tajemnicą. : Sędzia, przepraszam, sędzia powiedział, że zwykły przestępca nie jest, jego zeznania nie są na tyle prawdopodobne i nie są wiarygodne, żeby Edward Mazur mógł znaleźć się w Polsce. : Proszę pani, dla mnie dużo bardziej wiarygodną tezą byłaby teza, oczywiście też po rzetelnym śledztwie, że za zleceniem "głównego psa", jak mówili przestępcy, czyli pana gen. Papały, że było zlecenie na zabicie "głównego psa", bo przecież to też z materiałów operacyjnych dzisiaj już wiemy i dużo bardziej prawdopodobnym wydaje się to, że za tym morderstwem stoją rzeczywiście, stoi zorganizowana przestępczość i stoją olbrzymie pieniądze, a nie 17 czy 19-latek, który postanowił ukraść stare daewoo espero. : W każdym bądź razie nie wierzy pan prokuraturze, tak? : Proszę pani, wierzę, ufam, ale
wolałbym wedle starej, sprawdzonej zasady poczekać do orzeczenia niezawisłego sądu. : Ale już pan nie czeka, już pan nie wierzy, to po co czekać. : Ale proszę pani ja jestem laikiem, ja mam prawo wyrażać swoje wątpliwości i obawy i jak sądzę również dla wielu policjantów rozmawiałem z moim kolegą, który jest policjantem operacyjnym, że tak powiem i puka się palcem w czoło, mówi, że to jest tak grubymi nićmi szyte, że w samej policji jest bardzo wiele powiedziałbym wątpliwości wobec tych rewelacji, o których słyszymy wciąż. : Joachim Brudziński, Prawo i Sprawiedliwość. „Twoje wystąpienie 21 kwietnia odczytuję jako publiczne przyznanie się do błędu, jakim było wyrzucenie z PiS, trójki europosłów” – tak pisze Zbigniew Ziobro do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. : Proszę pani dajmy spokój tym różnego rodzaju powiedziałbym rozpaczliwym próbom, jak sądzę z pomysłu Jacka Kurskiego, próbom przykrycia tej no, dosyć kompromitującej powiedziałbym zarówno emocjonalnej jak i takiej ruchowej niezborności
chłopięco-dziecięcej, która no, została tutaj, że tak powiem ukazana podczas tego marszu. Partia, której przewodzi pan Zbigniew Ziobro w dzisiejszych sondażach uzyskuje jednoprocentowe poparcie, więc naprawdę polska polityka ma znacznie więcej i poważniejszych spraw, niż list Zbigniewa Ziobry. : No tak, ale to chyba był poważny też problem prezesa Kaczyńskiego. To on pierwszy zaczął na manifestacji zapraszał Zbigniewa Ziobro do tego żeby powrócił, prawda, więc stąd... : I to zaproszenie pozostaje aktualne, pozostaje przede wszystkim aktualne dla tych bardzo wielu szczerych, ideowych ludzi, bo wiem o tym, że bardzo wielu takich ludzi jest, którzy dali się zwieść tej narracji rozpisanej przez Jacka Kurskiego, że oto powstaje jakieś drugie płuco prawicy, i to zaproszenie jest bardzo ważne z jednego, zasadniczego powodu, że jeżeli moje koleżanki i koledzy z Solidarnej Polski nie chcą być pomocnikami Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej to powinny do Prawa i Sprawiedliwości wrócić. Bo ten politologiczny bełkot
o zwycięstwie prawicy poprzez jej dzielenie, czy mówienie o jakimś drugim płucu polskiej prawicy skutkuje tym, że dzisiaj co prawda zrównaliśmy się już jako Prawo i Sprawiedliwość, w sondażach z Platformą Obywatelską, ale... : 27, 25 według najnowszego sondażu dla „Gazety Wyborczej”. : No tak, ale socjologowie i eksperci twierdzą, że po uwzględnieniu osób niezdecydowanych można mówić tutaj już o remisie. I gdyby nie secesja Zbigniewa Ziobro, to dzisiaj absolutnym beneficjentem tych sondaży, a co za tym idzie również w liczbie potencjalnych mandatów, które moglibyśmy w wyborach uzyskać byłoby Prawo i Sprawiedliwość. Więc dzielenie polskiej prawicy i to co robi dzisiaj Zbigniew Ziobro z Jackiem Kurskim, służy Donaldowi Tuskowi i Platformie Obywatelskiej. : Ale pan chce żeby Zbigniew Ziobro wrócił do Prawa i Sprawiedliwości? : Chcę, chcę i to... : Ale on mówi, że muszą się państwo przyznać do tego żeby, że traktat lizboński był błędem, że trzeba odejść od doktryny Zyty Gilowskiej. : Proszę pani wtedy, kiedy
wspólnie w Prawie i Sprawiedliwości głosowaliśmy nad traktatem lizbońskim Zbigniew Ziobro również za jego ratyfikacją głosował. Naprawdę dajmy spokój, dajmy spokój tym frustracjom i tym rozpaczliwym próbom, bo jest, ten list jest niczym innym, jak taką rozpaczliwą próbą przykrycia tej no wpadki wizerunkowej, sobotniej. : Ale podobno strasznie dokuczaliście Solidarnej Polsce, bo były przykręcone mikrofony, dlatego Zbigniew Ziobro musiał przekrzykiwać... : Proszę pani, jak musiał przekrzykiwać : ... pani Beata Kempa gubiła buty... : Proszę pani było 110 tysięcy ludzi. Ja z olbrzymią satysfakcją przyjmuję taką informację, że to Prawo i Sprawiedliwość tak wszystko zorganizowało, że działacze Solidarnej Polski się w tym wszystkim pogubili, ale byłbym jako osoba... : Zakrzykiwaliście Zbigniewa Ziobro. : Proszę pani, jeszcze raz powtórzę, ponad 110 tysięcy ludzi zgromadzonych na placu Trzech Krzyży i później pod kancelarią premiera, rzeczywiście skandowało imię lidera Prawa i Sprawiedliwości, czyli Jarosława
Kaczyńskiego, ale chociaż mówię to z przykrością, nie ma w Prawie i Sprawiedliwości 110 tysięcy działaczy. : A proszę powiedzieć, ale dlaczego Jarosław Kaczyński odjechał bardzo szybko i nie słuchał, nie czekał na odpowiedź Zbigniewa Ziobro. : Proszę pani dlatego, że... : Spieszył się gdzieś? : ...ze względów organizacyjnych, ze względów bezpieczeństwa, poza tym tak to ustaliliśmy, to nie był marsz Prawa i Sprawiedliwości, ani to nie był show Jarosława Kaczyńskiego... : Ale tak wyszło, że to jest show. : ...ani tym bardziej Zbigniewa Ziobro, tylko był to marsz w obronie Telewizji Trwam i wolnych mediów. I te 110 tysięcy, ponad 110 tysięcy ludzi, którzy przyjechało, które przyjechali, którzy przyjechali do Warszawy, którzy przyjechali do Warszawy, jak również te setki tysięcy ludzi, którzy zbierają się w najmniejszych nawet miastach... : Ja wiem, według poety Marka Rymkiewicza tam były nawet miliony.. : Proszę pani miliony w skali całego kraju... : Były.... : ...się obudziły i maszerują i protestują i żądają
wolności mediów i żądają prawa dla milionów katolików do tego, aby Telewizja Trwam była na multiplexie. : Tak, a Jan Dworak prosi żeby Radio Maryja... : Jan Dworak... : Ale proszę posłuchać, żeby odtajniło sprawę, dlatego że Jan Dworak nie może powiedzieć dlaczego nie dał koncesji, bo dyrektor Radia Maryja utajnił dane finansowe. : Ale proszę nie żartować, Jan Dworak niech przestanie się wygłupiać i niech przestanie naprawdę rozpaczliwie ratować resztki jakiejkolwiek wiarygodności, które już praktycznie nie ma i niech nie próbuje przekonać, że Telewizja Trwam nie zasługuje na obecność na multiplexie, skoro zasługują na to firmy krzaki, firmy powiązane zarówno z ITI, jak i z Polsatem. : Ale mógłby odtajnić, tak, dlaczego nie chce odtajnić. : Ale co odtajnić, wszystko jest jawne. : Ale mówi, że nie jest odtajnione, sprawy finansowe, zostały utajnione przez fundację. : No jak sprawy finansowe, wszystko jest transparentne i wszystko jest jasne i są to opowieści pana Jana Dworaka, było parę posiedzeń komisji
kultury, było parę posiedzeń odpowiedzialności konstytucyjnej, wszystko jest jasne i wszystko jest jawne. : A mnie zawsze zaskakuje dlaczego tak mało ludzi ogląda tę Telewizję Trwam. : A mnie zawsze tak zaskakuje troska pani redaktor o to, że tak mało ludzi ogląda Telewizję Trwam. : Prawda, bo wczoraj też były badania, też ktoś pisał o tym. : Ale proszę pani to skąd te 110 tysięcy ludzi w Warszawie. : No właśnie, to może wszystkie... : Skąd te tysiące ludzi na ulicach Koszalina, Szczecina, Radomia, Nowego Sącza... : To może te wszystkie sondaże, te wszystkie telemetrie są nieprawdziwe. : Wiem jedno proszę pani, że dzisiaj miliony ludzi, miliony ludzi, rzeczywiście, bo w skali całego kraju to już są miliony ludzi, zresztą ponad dwa miliony ludzi podpisało się już pod petycją do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, nie tylko proszą, ale wręcz żądają, przecież jesteśmy u siebie, my, katolicy, ludzie, którzy domagamy się tego, aby móc mieć takie samo prawo do oglądania telewizji katolickiej, jak mają
telewidzowie, nie wiem, TVN, Polsatu, Telewizji Publicznej... : Często pan ogląda Telewizję Trwam? : Bardzo często, praktycznie codziennie o 20. staram się, no chyba, że jest atrakcyjny gość u pani redaktor, to wtedy przełączam na „Kropkę nad i”, ale tak na co dzień wygrywają informacje Telewizji Trwam na moim pilocie, oczywiście. : Tak, a podobno w Telewizji Trwam ktoś się skarżył, nie było w ogóle powiedziane o tym, że było wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. : Jarosław Kaczyński, rzeczywiście miał wystąpienie, ale główne jego tezy były skierowane właśnie w obronie Telewizji Trwam. I Jarosław Kaczyński również, tak samo, jak... : Ale podobno nie było pokazane to, że apelował do Zbigniewa Ziobro żeby wrócił. : Ależ proszę pani, ja oglądałem... : W serwisach, w serwisach. : ...właśnie w Telewizji Trwam podczas 16 forum... : Ale transmisja to co innego. : 16 forum polonijnego w Toruniu, gdzie zebrali się przedstawiciele Polonii z całego świata i oglądaliśmy wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. I mało tego, ci
wszyscy przedstawiciele Polonii, z którymi te wystąpienie oglądałem przyjęli to wezwanie Jarosława Kaczyńskiego i wystąpienie owacyjnie. Natomiast no, takich owacji nie było po wystąpieniu pana Zbigniewa Ziobro, to też symptomatyczne. : Biedny. Zbigniew Ziobro również mówi, że trzeba wyeliminować język utożsamiający dojście do koniecznej prawdy na temat katastrofy smoleńskiej z wypowiedziami, z wypowiedzeniem wojny, tu chodziło o Antoniego Macierewicza. : Proszę pani, Zbigniew Ziobro i w ogóle wszyscy politycy, którzy dzisiaj wokół niego się zgromadzili, no pogubili się już w tej, swoim stosunku do tej tragedii smoleńskiej, tak od Sasa do lasa, bo co innego mówi... : A Antoni Macierewicz nie pogubił się mówiąc, że to było wypowiedzenie wojny, przez Rosjan, 10 kwietnia, zgadza się pan z tym? : Wie pani nie zgadzam się z wypowiedzią o wypowiedzeniu wojny, tak samo jak nie zgadzam się z wypowiedzią pana ministra Rostowskiego, ale takiego szału w mediach nie było, kiedy pan minister Rostowski i to na znacznie
powiedziałbym poważniejszym gremium, bo podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim groził Europie wojną i wręcz namawiał do tego żeby dzieci ubiegały się o zieloną kartę, gdzieś do Stanów Zjednoczonych wyjeżdżały. Słowa Antoniego Macierewicza zostały wyrwane z kontekstu w trakcie jakiegoś spotkania, w Krośnie. : No nie, no przecież powtarzał, że mówi świadomie „powtarzam to świadomie”. : Proszę pani równie świadomie mówił pan min. Rostowski, jakiejś takiej burzy w mediach wtedy nie było, natomiast... : Wie pan, ja akurat rozmawiałam na ten temat z min. Rostowskim, więc wiem, że był pytany o to i burza była, dlatego jak ja pytam o Antoniego Macierewicza to pan zaraz a, Jacek Rostowski to, to. : No właśnie bo Jacek Rostowski wie pani, ma to do siebie, że co rusz chlapnie jakąś taką powiedziałbym mało zgrabnym : Czyli podobnie chlapie jak Antoni Macierewicz? : Proszę pani ja mówię o Jacku Rostowski. : Ale gdyby pan o Antonim Macierewiczu powiedział. : Jeżeli chodzi o pana Antoniego Macierewicza to mogę tylko
z najwyższym szacunkiem skłonić głowę przed jego determinacją i pracą, bo gdyby nie Antoni Macierewicz i prace zespołu parlamentarnego, któremu przewodzi, to do dzisiaj obowiązywałyby te łgarstwa, które za cichą zgodą rządu polskiego popłynęły w świat, łgarstwa pani Tatiany Anodiny, i to że został... : O tym, że samolot zderzył się z brzozą, a nie mógł się zderzyć z brzozą. : Proszę pani o tym, że przyczyną wypadku był pijany, polski generał. : Nie, mówimy, jak pan wie... : Który naciskał, który naciskał na niedoświadczonych pilotów. Wie pani, takich impertynencji... : Panie pośle, jak pan wie w ekspertyzach panów profesorów jest mowa o tym, że samolot nie zderzył się z brzozą i, że były dwa wybuchy na pokładzie samolotu. : Dwa wstrząsy, dwa wstrząsy. : Dwa wybuchy, dwa wybuchy, ja czytałam te analizy, dwa wybuchy. : Dwa wstrząsy zostały zarejestrowane przez pokładowe rejestratory lotu. Rzeczywiście owocem pracy zespołu, na czele którego stoi Antoni Macierewicz są również ekspertyzy również pana prof.
Nowaczyka, pana prof. Biniendy, pana prof. Grzywacza z Politechniki Gdańskiej i dzisiaj, dzięki pracy Antoniego Macierewicza, coraz więcej środowisk naukowych i akademickich z Polski, jak i ze świata twierdzi, że wspomnę chociażby pana prof. Kleibera prezesa Polskiej Akademii Nauk, twierdzi, że nie będzie znana dopóty odpowiedź, dopóki nie zostaną zbadane szczątki wraku. : Tak, tylko że pan prof. Kleiber nie daje wiary temu, że był zamach, należy jeszcze dodać i nie wyrywać z kontekstów. : Pani redaktor, pan prof. Kleiber, jak każdy rzetelny naukowiec, nie może wykluczyć żadnej przyczyny, dopóki nie zostanie ona rzetelnie, w oparciu o bardzo rzetelne badania sprawdzona. : Dobrze, już nie dyskutujmy, bo pan jest laikiem, ja jestem laikiem w tej sprawie, najlepiej jakby się spotkali naukowcy itd., mam pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie głosowało przeciwko metodzie in vitro. : Znaczy proszę pani, dzisiaj co rusz dowiadujemy się o różnych tragediach ludzi chorych na raka, którym zabrakło leków osłonowych
przy chemioterapii. Jadąc do studia dowiedziałem się, że szpital wojewódzki w Tychach, ze względu na zadłużenie zostanie na najbliższe tygodnie zamknięty. Nie wiadomo co zrobić z pacjentami. Sypie się system opieki zdrowotnej w Polsce, a pani mnie pyta o in vitro. : Tak, pytam pana dlatego, że należy to uregulować, więc dlatego pana... : Proszę pani jest to, a gdzie tam, należy przede wszystkim zrobić wszystko, żeby bezpieczeństwo zdrowotne Polaków było zabezpieczone, a nie bić pianę. Jest to wpisanie się w taką próbę, rozpaczliwą próbę ministra Arłukowicza przykrycia kolejnych wpadek, bo jak się sypie system opieki zdrowotnej, jak się sypie system refundacji leków, to pan minister Arłukowicz wyskakuje z tezą, że należy... : Proszę pana, akurat telewizja TVN pierwsza rozpoczęła, w telewizji TVN pierwszej zaczęły się informacje... : No, ale ja goszczę w Radio ZET to dlaczego mówimy o telewizji TVN. : Ale w telewizji TVN i w Radiu ZET mówiono na temat brakujących leków dla osób leczących się na raka... : No
więc mówmy, to więc mówmy pani redaktor o tym. : Więc to nie jest, ale moje pytanie, a to według pana nie należy uregulować metody in vitro? : Proszę pani należy uregulować zgodnie z powiedziałbym... : No właśnie, jak? : Z przekonaniem towarzyszącym zarówno mi, jak i milionom Polaków, że metoda in vitro jest metodą, która no godzi w prawa i w przekonanie i sumienie ludzi, dla których świętość, życie jest świętością, to po pierwsze. A po drugie i taką wolną amerykankę wokół embrionów i zarodków na pewno należy uregulować, ale nie takiej zasadzie, jaką proponuje nam pani Kidawa-Błońska czy środowiska feministyczne, ani tym bardziej nie należy z metody in vitro czynić takiej medialnej osłony dla obecnych problemów zarówno ministra zdrowia, jak i systemu opieki zdrowotnej. : Dobrze, a pan jest za metodą in vitro, czy przeciw? : Proszę pani ja jestem katolikiem, mnie obowiązuje nauczanie mojego Kościoła w tej sprawie i dlatego jestem przeciwnikiem jakiejkolwiek ingerencji w życie ludzkie, a metoda in vitro jest
taką ingerencją, która z jednej strony do życia powołuje nowego człowieka, ale przy okazji eliminuje niejednokrotnie, czasami dziesiątki innych, już powołanych do życia istnień ludzkich. : A nie mają państwo takich pokus żeby na przykład namówić posłów z Platformy Obywatelskiej, którzy mają podobne poglądy, jak pan, żeby przeszli do Prawa i Sprawiedliwości, bo jakby jest grupa posłów o konserwatywnych poglądach, która jest i przeciwna związkom partnerskim i metodzie in vitro? : Znaczy niewątpliwie Platforma Obywatelska w najbliższych tygodniach i miesiącach zostanie poddana różnego rodzaju wstrząsom ideowym, bo tak jak wielokrotnie mówiłem, również u pani w studio, jedynym spoiwem tego eklektycznego tworu, jakim jest Platforma Obywatelska do tej pory był strach przed Tuskiem i wysokie sondaże. Wiemy, że sondaże coraz niższe, a co za tym idzie kruszeje też ten strach przed Donaldem Tuskiem i ta erozja... : A spoiwem w PiS jest miłość do Jarosława Kaczyńskiego, tak? : Jest w dużej mierze pani redaktor
oczywiście osoba lidera, ale w znacznie większym stopniu ideowość, bo my jesteśmy partią ideową. A Platforma Obywatelska jest partią eklektyczną, bo proszę mi powiedzieć, co łączy Filipa Libickiego z Bartoszem Arłukowiczem w sferze idei, w sferze poglądów? Otóż nic, jak sądzę. Natomiast jedynym tym spoiwem było miejsce na liście wyborczej i gwarancja mandatu, jak tej gwarancji mandatu zabraknie, bo spadają sondaże, to Platforma Obywatelska rozsypie się jak domek z kart i bardzo dobrze, bo dzisiaj Polska pod rządami Platformy Obywatelskiej jest zwijana, wszelkie atrybuty silnego państwa są coraz słabsze, że wspomnę wojsko, policję... : Ja wiem, ale wie pan, jeszcze strasznie długo jest do wyborów, to co zrobić żeby nasze państwo się nie zwinęło, bo jak dojdzie do wyborów, to właściwie już nie będzie państwa? : Znaczy proszę pani, wcale nie należy tego wykluczyć. Wie pani, ja ze zdumieniem od mojego kolegi z komisji obrony narodowej dowiedziałem się, że minister obrony narodowej z rozbrajającą szczerością
stwierdza na przykład, że w roku 2020 zdolność bojowa polskiej marynarki wojennej będzie zerowa. Zlikwidowane są powiaty, likwidowane są szkoły... : Tak, ja wiem, to co zrobić według pana żeby no nie doszło do zmiecenia Polski z mapy Europy, bo jeszcze do wyborów jest bardzo daleko, jakie są pomysły Prawa i Sprawiedliwości? : Proszę pani, dłużej klasztora niż przeora, Polska była, jest i będzie i nie zagrozi... : A, no to dobrze. : I nie zagrozi Polsce ani pan premier Donald Tusk... : To dobrze, bo już się bałam, że w ogóle już nic nie będzie za parę lat. : Donald Tusk to u pana Kononowicza, rzeczywiście coraz bliżej Platformie Obywatelskiej do pana Kononowicza, natomiast proszę pani, my jesteśmy partią, chociaż odsądzaną od czci i wiary, to jednak partią demokratyczną i dlatego szanujemy werdykty demokratycznych wyborów. Rzeczywiście wybory parlamentarne w roku 2015 i robimy wszystko, kiedy, aby kiedy do tych wyborów dojdzie odsunąć Platformę Obywatelską i aby powstał rząd, który będzie tak samo, jak w
latach 2005-2007 dobrze służył Rzeczpospolitej. : Marek Rymkiewicz, poeta Marek Rymkiewicz proponuje w wywiadzie w „Polityce” namawia do rokoszu. : Proszę pani, poecie wolno więcej. A jako ciekawostkę podam tylko, że w państwie rządzonym przez Platformę Obywatelską polityków opozycji kieruje się do komisji etyki, to dotknęło właśnie mnie, za cytowanie poetów. Kiedy zacytowałem w studio telewizji TVN pana Zbigniewa Herberta, to koledzy z Platformy Obywatelskiej za ten cytat kierują mnie do komisji etyki, no ale tak to już jest. : No, a pan Olszewski z Platformy Obywatelskiej został skierowany i ukarany w komisji etyki za to, że powiedział pan dyrektor : Za kłamstwa... : i maybach. : Nie, za kłamstwa, za ordynarne kłamstwa i... : Bo dyrektor Radia Maryja nie ma maybacha. : Oczywiście, że nie ma i pan Olszewski powiela te łgarstwa pod adresem ojca Tadeusza Rydzyka już od wielu lat i bardzo dobrze się stało, że ukarany został. Natomiast źle się dzieje w państwie, że próbuje się politykom opozycji na różne
sposoby zamykać usta. : Trybunał Stanu, Trybunał Stanu to jest zamykanie ust. : No właśnie, wie pani, to jest kabaret jeżeli chodzi o te zarzuty, zarówno dla Jarosława Kaczyńskiego, jak i Zbigniewa Ziobro i co rusz, jak coś złego dzieje się wokół Platformy Obywatelskiej to wyskakuje, jak Filip z konopi pan Ryszard Kalisz, który też jest takim pomocnikiem od czasu do czasu Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej z tym swoim kabaretowym wnioskiem o Trybunał Stanu. I można by powiedzieć – no kończcie panowie, no jeżeli taką macie wolę to stawiajcie, a wtedy zwolnijcie z tajemnicy premiera Jarosława Kaczyńskiego i niech mówi wszystko to, o czym dobrze byłoby, jak sądzę, żeby opinia publiczna się dowiedziała. I ten sojusz Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Platformy Obywatelskiej jest symptomatyczny. To jest taka tradycyjna zasada – łapaj złodzieja, to samo co działo się po aferze hazardowej, kiedy okazało się, że winnym jest nie złodziej a policjant. Także tak samo te szykany, które dzisiaj spotykają Mariusza
Kamińskiego, byłego szefa CBA, no ale to już urok państwa rządzonego przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Ale tak jak już mówiłem dużej klasztora jak przeora, poczekamy do wyborów, będziemy o rządach Donalda Tuska i patologiach im towarzyszących czytać, prędzej czy później, na łamach. : I będzie można postawić premiera Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. : Proszę pani, jak będzie za co to nie można tego wykluczyć. Dzisiaj, dzisiaj mogę powiedzieć tylko tyle, że pan premier Donald Tusk jeszcze niedawno twierdził, że pomysł stawiania byłego premiera, a dzisiaj lidera przed Trybunałem Stanu na kilometr, uwaga, cuchnie mu wschodnimi standardami. No więc, jak sądzę pytanie otwarte i retoryczne, czy pan premier Donald Tusk stracił węch, że przestało mu cuchnąć i co takiego się wydarzyło, że ten węch stracił. : Dziękuję bardzo, na szczęście węch ma Jarosław Kaczyński, dziękuję bardzo... : A i owszem. : Joachim Brudziński był gościem Radia ZET. : Pozdrawiam, dziękuję.

dtrsdfa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dtrsdfa
Więcej tematów