"Wagnerowcy" w Belgradzie. "Mogą pomóc ws. Kosowa"
Grupa Wagner, firma najemnicza powiązana z Kremlem, otworzyła w stolicy Serbii "centrum kulturalno-informacyjne". Ma ono, co napisano otwarcie, zwalczać przekaz "antyrosyjskiej propagandy rozprzestrzenianej przez liberałów". - Musimy zapewnić sobie wsparcie rosyjskiej armii w razie konfliktu z Kosowem - mówił serbski ultranacjonalista Damjan Kneżević po zwiedzeniu obiektu.
Rosyjskie-Serbskie Centrum Kulturalno-Informacyjne mieści się w jednym z nowoczesnych wieżowców Belgradu. Działa od końca listopada. Powstało ono z inicjatywy grupy Wagnera, rosyjskiej firmy najemniczej utworzonej przez Jewgienija Prigożyna, słynnego "Kucharza Putina".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na czele centrum postawiono niejakiego Aleksandara Lisowa, serbskiego nacjonalistę, który od 2017 r. ma status persona non grata w Kosowie. Prowadzi on stowarzyszenie od dumnej nazwie "Orły". Od początku wojny zawiaduje również prorosyjskim kanałem na Telegramie Z-Orlovi (Z-Orły; "Z" to oczywiste nawiązanie do kremlowskiego symbolu "operacji specjalnej" w Ukrainie). Latem serbska prokuratura wszczęła przeciwko niemu śledztwo, w związku z podejrzeniem, że stoi on za kampanią gróźb przeciwko lokalnym antywojennym aktywistom.
Za przyjaźń i za wojnę
Poza rozwijaniem przyjaźni rosyjsko-serbskiej, oficjalnym celem centrum jest również udział w wojnie informacyjnej, naturalnie w celu rozpowszechniania kremlowskiej narracji o walkach w Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
On zastąpi Putina? "To ludzie, którzy są żądni krwi"
"Orły będą przeciwdziałały dezinformacji, rozpowszechnianej przez rosyjskich migrantów-liberałów, której celem jest dyskredytowanie Rosji i pogorszenie relacji rosyjsko serbskich" - napisali "wagnerowcy" w telegramowym komunikacie, cytowanym przez serwis geopost.com.
Poza tym napisano, że jednym z celów współpracy jest doprowadzenie do postawienia pomnika rosyjskiego księcia Aleksandra Newskiego, władcy Nowogrodu Wielkiego z XIII w., w Belgradzie.
"Wspierając Rosjan, wspieramy Serbię"
27 listopada, jak podaje serwis Radia Swoboda, siedzibę "wagnerowskiego" centrum w odwiedził serbski ultranacjonalista Damjan Kneżević, przewodniczący antyimigranckiego, homofobicznego i prorosyjskiego Ludowego Patrolu. W 2020 r. członkowie tej organizacji wsławili się napadami na imigrantów, którzy przemieszczali się przez ich kraj. Natomiast wiosną tego roku, w maju i kwietniu, zorganizowali kilka demonstracji, w których wyrazili poparcie dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Po wizycie w belgradzkiej ekspozyturze grupy Wagnera, Kneżević udzielił wywiadu bałkańskiej sekcji Radia Swoboda. - Wspierając dziś Rosjan, w znacznej mierze wspieramy też Serbię. Musimy sobie zapewnić współpracę i pomoc ze strony Federacji Rosyjskiej i rosyjskiej armii, w razie wybuchu konfliktu w Kosowie - wskazywał.
Centrum już śle pogróżki
Jak donosi bośniacka agencja Patria, już przeciwnicy reżimu Putina z rosyjskiej diaspory na Bałkanach zaczęli otrzymywać pogróżki.
"Wiemy o tobie wszystko, masz rację co do jednego – sprawiedliwość jest nieunikniona. I ta sprawiedliwość zostanie wymierzona przez nas" - brzmiała jedna z wielu wiadomości, jakie otrzymał ostatnio działacz antywojenny Piotr Nikitin.
Serbowie zdecydowanie popierają Rosję
Z opublikowanego w listopadzie sondażu przeprowadzonego przez organizację niezależnych serbskich badaczy z organizacji "Novi treci put", wynika, że tradycyjnie mocniej sympatyzują z Rosją niż z Zachodem. Kraj Putina wskazało 47 proc. respondentów wskazało, podczas gdy Zachód jedynie 32 proc.
W tym kontekście mniej dziwią odpowiedzi na pytanie, kto odpowiada za wojnę w Ukrainie. Na winę Zachodu wskazało aż 68 proc. Serbów, a Rosji jedynie 27 proc. Warto dodać, że na Ukrainę wskazało tylko 4 proc. Ankietowanych.
Tak czy inaczej, pojawienie się oficjalnej ekspozytury grupy Wagnera w Belgradzie nie wróży, by wyniki tych sondaży miały szybko ulec zmianie.
Źródło: Radio Swoboda/thegeopost.com/Telegram
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.