Trwa ładowanie...

Tomasz Kalita został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych

Tomasza Kalitę pożegnała rodzina, koledzy oraz politycy. Na pogrzebie obecny był także prezydent Andrzej Duda. Były rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej od kilku miesięcy zmagał się z nowotworem mózgu. Zmarł 16 stycznia, miał 37 lat.

Tomasz Kalita został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych
d2dl6ox
d2dl6ox

Ksiądz Tomasz Kądzik mówił podczas uroczystości o przemianie duchowej Tomasza Kality. - W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami publicznego wyznawania wiary przez zmarłego i radości wiary. Ta radość wiary była bardzo ważna, bo Tomasz Kalita był jednocześnie przygnieciony bólem, cierpieniem i chorobą - podkreślił.

Wspominał też ostatnie wypowiedzi Tomasza Kality, w których mówił o Jezusie Chrystusie. Duchowny dodał, że "dojrzewanie w cierpieniu i w chorobie sprawiało, iż mówienie o wieczności i nadziei nabierało zupełnie innego znaczenia".

Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Tomasza Kalitę za wybitne zasługi w działalności publicznej Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

W imieniu rodziny za udział w pożegnaniu zmarłego polityka podziękował przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller. Powiedział, że testamentem zmarłego jest nie tylko staranie o wprowadzenie ustawy o stosowaniu leczniczej marihuany, lecz również wołanie o inną jakość życia publicznego. Zaznaczył, że Tomasz Kalita był symbolem tej innej jakości, polityki z przyjazną twarzą, szacunkiem dla rywala, lecz także polityki refleksyjnej, poszukującej odpowiedzi na ważne pytania.

d2dl6ox

Miller o Kalicie: był herosem w cierpieniu, ale nie umierał w samotności

Leszek Miller podkreślił, że zmarły był człowiekiem dialogu i ręki wyciągniętej na zgodę. Przewodniczący SLD dodał też, że Tomasz Kalita był odpowiedzialny, sumienny, twórczy i taki pozostał do końca. Nawet w dramatycznej sytuacji - jak powiedział Leszek Miller - potrafił walczyć nie tylko o siebie.

(fot. PAP)
Źródło: (fot. PAP)

Leszek Miller mówił też, że Tomasz Kalita "był herosem w cierpieniu, ale nie umierał w samotności - byli z nim przyjaciele, rodzina oraz przede wszystkim żona".

d2dl6ox
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dl6ox
Więcej tematów