Tajemnicza śmierć we włoskim kurorcie. Mężczyznę zaatakowało zwierzę
W górskim kurorcie Bressanone w regionie Trydent-Górna Adyga doszło do tajemniczej śmierci mężczyzny. Służby sugerują, że mógł zostać zaatakowany przez zwierzę, co spowodowało poważne obrażenia, a następnie śmierć.
Ofiarą jest 73-letni Albert S., którego zaginięcie zostało niedawno zgłoszone. Znaleziono go już w poniedziałek rano nieprzytomnego, w stanie hipotermii i ciężko rannego na polnej drodze w Pinzago, niedaleko Bressanone. Jak przekazuje gazeta "Alto Adige" jego ciało było pokryte kilkoma głębokimi ranami kłutymi, obejmującymi szyję, górną część tułowia i ramiona.
- Trzeba było go reanimować na miejscu. Następnie został przetransportowany helikopterem do szpitala w Bolzano - powiedział rzecznik straży pożarnej. Niestety zaatakowany mężczyzna zmarł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczny manewr kierowcy mercedesa. Kobieta na przejściu zamarła
Carabinieri podejrzewają, że mężczyznę zaatakował duży pies, szakal lub wilk, co spowodowało ciężkie obrażenia. Lekarze, którzy zbadali ciało, wskazują na charakterystyczne rany sugerujące atak zwierzęcia. Aby potwierdzić tę teorię, przeprowadzone zostaną szczegółowe badania, w tym badanie DNA.
Według relacji mieszkańców w ostatnim czasie obserwowano obecność wilka w okolicach Pinzago. Ministerstwo Środowiska zauważa jednak, że wilki zazwyczaj są bardzo nieśmiałe, a ataki na ludzi są niezwykle rzadkie, co może sugerować, że zwierzę mogło być chore na wściekliznę.