W Grodkowie (Opolszczyzna) dziewięcioro dzieci z objawami
zatrucia trafiło do miejscowego szpitala. Doszło do tego, gdy 14-letni uczeń gimnazjum z Jędrzejowa koło Grodkowa ukradł z pracowni chemicznej trującą substancję - siarczek kadmu -
i "dla żartu" wsypał ją do talerzy z zupą swoich
rówieśników.